11.12.2014 o 00:12
Brzozowy
stroik wiszący. Chodził za mną od dawna, ale na święta
powiedziałam sobie, że musi być.
Brzozę
zaprzyjaźniony stolarz był uprzejmy pociąć na jednakowej grubości
krążki. Sama brzoza aż spod Radomia do mnie przyjechała :-)
Pozdrawiam rodzinkę!
Miało
być minimum minimalne więc jedynie brzoza, juta i śnieżynki z
filcu aby nadać zimowego charakteru stroikowi. Bez tego jesienną
porą stroik również nadaje się do ozdabiania naszych drzwi lub
ścian.
Szybka
i prosta robota – gorącym klejem skleić krążki tak aby dwie
warstwy nachodziły na siebie. Ten sposób bardzo usztywnił całość.
Kokarda
z juty oraz dodatki został również na klej przymocowane.
Natomiast
uchwyt do wieszania wolałam potraktować od spodu takerem.
Może
być? Dziś oba stroiki pojechały na kiermasz.
Zapraszam
na mój profil na Facebooku. Już niedługo pierwszy konkurs na blogu! Oczywiście będą upominki, a jakże!
Pozdrawiam!
Fajowy, oryginalny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, planuję podobną wersję na Wielkanoc :-)
Usuń