08.12.2014 o 19:25
Tak
wiem, jestem spóźniona 8 dni, ale sam blog powstał zaledwie kilka
dni temu więc siłą rzeczy o kalendarzu nie mogłam napisać
wcześniej.
Ale fizycznie
powstał w ostatnich dniach listopada i do rąk właściwych trafił
o odpowiedniej porze.
A powędrował do grupy Pszczółek w
przedszkolu do którego uczęszcza moja młodsza córka.
Już
tłumaczę co i jak :-)
Zaczęło
się od ogromnej ilości kawy jaką z M pochłaniamy w domu –
oczywiście przy okazji różnych okazji liczba się zwiększa bo
gościom również smakuje.
A że
uwielbiamy jedną konkretną firmę od lat to „resztek” z tej
kawy uzbierało się sporo. Dosłownie resztek – multum pudełek i
kapsułek w szafkach i szafeczkach. Tak kapsułek też – pomysłów
mam na nie kilka, ale muszą one jeszcze dojrzeć.
Na
kalendarz adwentowy pudełka po kapsułkach nadają się idealnie.
Koncepcji kilka – decyzja zapadła o kalendarzu w kształcie
choinki z wnętrzami kryjącymi niespodzianki dla dzieci.
I nie
koniecznie miały być to słodycze :-)
Czego
użyłam:
- 24
pudełka na kolejne dni kalendarza adwentowego + 3 sztuki na
podstawę/pieniek choinki
-
bibuła zielona i czarna
-
papier kolorowy w dwóch odcieniach zieleni
-
kolorowe tasiemki
-
niebieska wstążka
-
szablony liczb z internetu
-
skalpel do papieru, mata do cięcia, klej biurowy, pistolet z klejem
na gorąco, nożyczki, zszywacz, linijki
Na
zdjęciach przedstawiłam proces tworzenia poszczególnych elementów.
Drobne rzeczy są przyklejane zwykłym klejem, same pudełka klejem
na gorąco. Tasiemki do „drzwiczek” kalendarza natomiast
zszywaczem.
Teksty
wierszyków wydrukowałam z internetu, a mini ruloniki związane
wstążkami idealnie mieściły się w okienkach. A jaką radochę
mają dzieci czekając na koleją opowieść :-)
Wnętrza
okienek w kalendarzu mogą zawierać przeróżne niespodzianki.
Najpopularniejsze oczywiście są słodycze, mogą być małe figurki
z masy solnej przygotowane do ozdobienia przez dzieci. Można
rozdzielić paczkę nowych puzzli do 24 schowków i codziennie dzieci
dokładałyby kolejne części obrazka.
W
mojej autorskiej wersji pojawiły się wiersze i opowiadania dla
dzieci napisane… przez dzieci – na każdy dzień coś nowego i
ciekawego do usłyszenia.
Mam
nadzieję, że zainspirowałam Was swoim pomysłem na niespodziankę
dla dzieci – jak nie w tym roku to w kolejnym.
Czas świąteczny więc pomysłów na Boże Narodzenie nie zabraknie. Kolejne wpisy będą o tym właśnie.
Fantastyczny!!!!!!! Już zbieram pudełka na przyszły rok a może zrobię dla mojej bejbi taki do odliczenia zająca, a co! Kto mi zabroni wprowadzić nową tradycję, kalendarz króliczy :)
OdpowiedzUsuńTo mogłoby się przyjąć :-) Pytanie od czego liczymy?? 40??
UsuńSuper pomysl. Szkoda, ze nie potrafie tak czarowac
OdpowiedzUsuńCzarów na stanie nie posiadam 😊 Nic trudnego! Pomysł już jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj napracowałaś się . Wyszło pięknie
OdpowiedzUsuńAkcja była, ale i uśmiech przedszkolaków i zaskoczenie w oczach też było!
UsuńOstatni rok do przedszkola poszła taka propozycja - od przyszłego roku jakiś kalendarz pójdzie do szkoły! Dzieci lubią takie niespodzianki.
A kolejne pudełka czekają na nowe pomysły. W końcu kawę nadal pijemy :-)