04.02.2015 o 11:10
Puzzli u nas dostatek :-) I takich stareńkich, na których dziewczyny poznawały kształty, pełno miksów (i o dziwo wyjąć jeden, a One doskonale wiedzą z jakiego obrazka i bajki), cała masa nowości bo przecież trzeba być na topie :-)
Są też odłożone te, z którymi nic się nie da zrobić. Dzieci nie dadzą, ale ja dam radę!
Dzisiaj na tapetę idzie Kubuś Puchatek. Jeden jedyny puzelek gdzieś się zagubił i psuje całość układanki. Ale dla mnie to atut tego zestawu.
Zobaczcie jaki pomysł na taki defekt miała Baba :)
![]() |
![]() |
![]() |
Tym razem wszystkie razem malowałam spray'em - dużo szybciej, lepszy efekt krycia. Choć śmierdziało dużo gorzej.
Rada: przed pomalowaniem ponumerujcie od spodu każdą część. Nie widziałam jeszcze w sprzedaży czarnych puzzli. Może to jest nisza dla tych z wysokim IQ? Poradziliby sobie :)
Puzzle przykleiłam do białego brystolu tak żeby pokazać miejsce każdej części. Ten brakujący jest sednem tego projektu.
I natchnęło mnie: Kiedyś Cię znajdę... brzmi jak hasło reklamowe ;-) Wyrwane z kartki i ot tak przyklejone pod obrazkiem.
![]() |
Każdy zobaczy w tej pracy to z czym mu się ona skojarzy. Może być Walentynką, może być plakatem reklamowym, może być śmieszną historyjką na ścianie.
Dziś plakat zagościł w sypialni nad wezgłowiem. Dołączyła strzała, domek, kilka gałązek brzozowych przyklejonych taśmą do ściany, jest też łoś ze ... ściereczki do naczyń z Ikea :)
![]() |
Wow to wygląda świetnie :) Aktualnie szukam ciekawych grafik na Ribbę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak samodzielna praca :-) Polecam!
Usuńsuper pomysł !!! chyba też muszę przeglądnąć puzzle dziecka :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieci mają skarby na dnie wielkich koszy z zabawkami. Nie bawią się już nimi, a my możemy zrobić małe arcydziełka ;-)
UsuńŚwietny patent ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńWyszło super! Znów COŚ z niczego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jest super - potwierdzam i dziękuję!
UsuńNooo z tymi puzlami to pomysł genialny :)
OdpowiedzUsuńSupcio!
Pozdrawiam cieplutko :)
Marta
Marta - przynajmniej nie wylądowały w koszu jako braki na stanie :-)
UsuńJest MEGA !!!! U Mnie w czarnej ramie i było by Bosko!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł :)
Był plan umieścić w czarnej, bo aż się prosi o to. Ale z wolnych większa czarna była za duża, mniejsza czarna była za mała, a ta naturalna jeszcze niech po będzie naturalna. Ale pewnie pójdzie pod pędzel kiedyś ;-)
UsuńŚwietny efekt, nic dodać nic ująć!
OdpowiedzUsuńDodać można - ten brakujący element. Tylko, że wtedy to już nie będzie TO! :-)
UsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be
Witam Cię Ewelino w moich skromnych progach. Jak widzisz śmieci reanimuje ;-)
UsuńPozdrawiam dalekie kraje!
Super pomysł I brawo za wykonanie
OdpowiedzUsuńDorotko dziękuję very much!
Usuńekstra, ekstra, drugie życie puzzli ;)
OdpowiedzUsuńZwykłe puzzle a takie niezwykłe:) I like it!
OdpowiedzUsuńKto ma dzieci - ma też puzzle, a z czasem też ma ich resztki ;-)
UsuńCzad! Uwielbiam takie zabawy słowno-dekoracyjne! No i wykorzystanie starych puzzli, normalnie kocham cię za ten pomysł:) ja mam tego tyle na strychu ze w końcu wiem co z nimi zrobię:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-) Zrobiłam jeszcze podkładki pod kubek z małych i dużych, też malowanych :-)
UsuńAle Małgosiu zrobić wyklejankę puzzlową na jakimś meblu to byłoby coś! Działaj! :-) :-*