Na wspomniany kiermasz szkolny u starszej córki poszły dwa poniższe wiszące stroiki. Koszyczek zostaje w domu, albo pójdzie z nami na święta :-)
Kilka słów o koszyczku bo jest uroczy :-) Sama się rozpływam nad nim, ale to Was pytam jak Wam się podoba?
Bazą był koszyk z Lidla z zeszłorocznej porcji truskawek, jaką tam zakupiłam :-) Wiedziałam, że po coś czeka na półce! Nie połamany i nie pobrudzony, ze sklejki, został jedynie delikatnie potraktowany białym sprayem - głównie po to aby zamalować napis sklepowy (ryneczek...);-)
Na 1/4 powierzchni dna wstawiłam pudełko kartonowe obklejone mchem, reszta dna również została nim pokryta. Wystarczyło kilka styropianowych jajeczek przepiórczych i białe piórka. Żadnego więcej koloru! Taki jest piękny, delikatny, inny od typowych koszyczków świątecznych!
Wiszące stroiki powstawały z tego co obecnie leżakuje na moim stole w jadalni :-)
Na okrągły potrzebowałam styropianową oponkę - została z poprzednich świąt, taśmę z juty, plastykowe pisanki w naturalnym kolorze, sztuczny mech i sznurek. Odrobina kleju magicznego i gorącego i wisząca wersja stroika gotowa.
Z drugim stroikiem było więcej zabawy. Kratka z gałązek powstała z ponad dwu metrowych baziek! Kilka lat temu kupiłam takie wielkie na jakimś targowisku we Wrocławiu. 2-3 święta stały jako ozdoba w rogu pokoju - były same w sobie piękne, czasem obwieszane przez dziewczyny pisankami. Przy przeprowadzce nie pozwoliłam ich wyrzucić i przyjechały z meblami na nowe. W zeszłym roku nie udało mi się do nich dostać na strychu, ale w tym roku wygrzebałam wielki pakunek. I oczywiście smutek nastał. Na nieogrzewanym strychu warunki jakie są przez cały rok można się domyśleć. Nie zniosły zbyt dobrze upału letniego i nawet lekkich mrozów zimowych, zbite gdzieś w kąt, pod pudłami. Skutkiem czego było obsypanie się 80% kotków... Gałązki całe.
Kotkami dziewczyny wyklejały wczoraj swoje prace świąteczne - nie zmarnowały się! A ja za gałązki wzięłam się fachowo - ostry sprzęt poszedł w ruch!
Połączyłam je cieniutkim drucikiem, dodatkowo klejem na gorąco w niektórych miejscach. Połówki wydmuszek już czekały na tą realizację - do każdej kilka piórek, mniejsza sztuczna pisanka - taki pakunek przykleiłam do gałązek. Dołożyłam jeszcze kilka pisanek z piórkami.
To jedyna tak kolorowa propozycja na te święta wykonana przeze mnie. Jakoś w tym roku b&w oraz naturalne kolory królują.
Pieknie i pomyslowo, zreszta jak zwykle 😃
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie dziękuję! Buziaki!
Usuń😙
UsuńTa ostatnia propozycja naprawdę świetna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Haniu - nie zmarnowały się gałęzie :-)
UsuńSielsko i naturalnie i te jajeczka w koszyku/ małym kartonie- cudowne :)
OdpowiedzUsuńSielsko wyszło :-) To mały koszyczek z cienkiej sklejki - często jakieś owoce są sprzedawane w takich. Przydał się chociaż ze święconką z takim bym nie poszła :-)
UsuńŚwietne te Twoje dekoracje świąteczne :) Aż ciężko się zdecydować, która z nich jest najpiękniejsza ;) Ja mam swój nr 1 - to koszyczek: pisanki otulone mchem są chyba wniebowzięte ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno im dobrze :-) Podoba mi się to zestawienie kolorystyczne - dlatego już nic nie chciałam dokładać. Pozdrawiam!
UsuńWspaniałe - mój faworyt - bazie :) Piękne!
OdpowiedzUsuńA dziękuję za uznanie! Dobrze, że nie wszystkie opadły :-)
UsuńUwielbiam piórka! Chciałam ostatnio zrobić girlandę z piórek, ale nigdzie nie ma dużych piór! Na spacerze znalazłam tylko te małe, białe:) Trzeba będzie poczekać, aż ptaki podrosną :)
OdpowiedzUsuńTo ile tych ptaszków chciałbyś obskubać? :-) Lepiej jakieś sztuczne zamówić - temat trendy wiec coraz więcej pojawia się w sprzedaży
Usuńkompozycja z baziami bardzo pomysłowa:))
OdpowiedzUsuńPomysł był odruchowy jak stwierdziłam, że w całości tych długaśnych patyków już nie wykorzystam. Pociąć i co dalej? Znów posklejać! :-)
UsuńDziękuję! Pozdrawiam!
bardzo pomysłowe inspiracje, też coś muszę zrobić 'świątecznego '
OdpowiedzUsuńMagda jeszcze tydzień został - niby dużo, ale upłynie pędem :-)
UsuńFajna ta baziowa kratka:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuje bardzo, pozdrawiam!
UsuńŚwietne, koszyczek wymiata i kratka oryginalna, no wianek oczywiście też ale dwa pierwej wymienione zaskoczyły mnie ;)
OdpowiedzUsuńTakich wianków pełno - a mi kolorystyka bardzo naturalna podpasowała.
UsuńA reszta typowo od Baby! Dzięki Aga!
Czy ja już mówiłam,że nie lubię jajek?
OdpowiedzUsuńZaskakująca ta kratka z baziami,taka w Baby stylu. I te piórka neonowe wychodzą fajnie poza schemat. Brawo Baba 👏
Na końcu wstawiłam oklaski,a nie znaki zapytania. /Oklaski\ :)
OdpowiedzUsuńNeonowe kolorki chyba specjalnie dla Ciebie! Te dwa kolory kojarzą się bardzo z Wielkanocą, wiosną, i tak bywało co roku - to takie oczywiste. A w tym roku trochę odchodzę od tego schematu. Za rok czy dwa wrócę ponownie bo będzie mi się chciało takich żywych barw!
UsuńWidziałam oklaski! Buziaki!
Ależ piękne dekoracje! Akurat dziś planuję dekorowanie :) Dziękuję za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! Jeszcze zrobiłam kilka propozycji to pojawią się do świąt na blogu!
UsuńPozdrawiam!
cudowne ozdoby na Święta. Masz super pomysły. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńKolejna moja imienniczka! Dziękuję i zapraszam częściej!
UsuńMiłego wieczorku!