Ilobahie Creative jestem zachwycona. Po prostu. Jest wiele powodów, dla
jakich żałuję, iż moje blogowanie zaczęłam tak późno. Między innymi z powodu wydawnictw. Żył
sobie człowiek jakby w innym świecie, nieświadomy ile go omija. I
nagle wpada w gąszcz inspiracji, trendów - wszystko z realnego
świata, przedstawiane przez najlepszych blogerów w ich własnych
domach. O jak ja nie mogę po dziś dzień nadgonić tego co mi
umknęło. Ale staram się.
![]() |
Magazyn Ilobahie Creative jest takim
miejscem, gdzie wpadając w rytm wydań, w któreś z kolei, nie
wiedziałam czego się chwycić, który zaległy artykuł przeczytać,
które zdjęcie zapisać sobie jako inspirację. Nadgoniłam
zaległości, co miesiąc przychodzi na skrzynkę mailową kolejna
działka tego czego potrzebuje.
Bo
uzależnia.
I
możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie, zaskoczenie, osłupienie i
jeszcze kilka innych stanów na raz, kiedy to pojawiła się szansa
wniesienia wkładu własnego w wygląd pisma?
Prośba
redaktor naczelnej o przesyłanie zdjęć staroci jakie chowamy w
swoich domach zbiegła się dokładnie z przywleczeniem do domu
starego aparatu. No jak znalazł! Sesja się odbyła. Stan idelany.
Nie mam szansy sprawdzić czy jest sprawny bo kliszy niestety nie
widział ani on ani ja od jakichś 30 lat. Jak pamiętam terkot
ręcznego przewijania kliszy - w dawnych czasach :-) - to działało
i robiłam zdjęcia nim.
Przesłałam
zdjęcia aparatu na targ staroci i w kwietniowym numerze można
podziwiać moje znalezisko.
Gdyby
jeszcze był ktoś, kto nie ma przyjemności czytać comiesięcznej
dawki fantastycznych artykułów to zapraszam do zapisania się
na darmową
prenumeratą.
Cudeńko !
OdpowiedzUsuńDzięki Paula! Żałuje, ze nie mam więcej takich cacek! :-)
UsuńJako wierny czytelni magazynu- już czytałam, widziałam i wpadłam w zachwyt nad twoim aparatem:)Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńChwali się! Wiernego czytelnika! :-)
UsuńWOW, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńAparat cudowny, ja również mam gdzieś taki staroć. :D
Jola szukaj, pokazuj! :-)
UsuńGratuluję :) Aparat jest piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Olu, miłego dnia!
UsuńCudny!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Czekam na te Wasze fotki z podróży! :-)
UsuńNo aparat jest przepiękny. W kwestii magazynu zaś, to postaram się go w końcu kiedyś ogarnąć, bo tak jak Ty kiedyś - mam zaległości :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Masz na tacy podaną całą masę inspiracji! Warto!
UsuńAle aparat z duszą... mmmm, piękności! / Agata
OdpowiedzUsuńWitam Agato! Apart ma wnętrze - puste bo bez kliszy, ale za to pełne wspomnień i historycznych wypraw!
UsuńPozdrawiam :-)
Cudna zdobycz! :) Tylko pomarzyć zostało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Marta :)
Fajna pamiątka. A jak się dzieci dziwiły co to, jak to działa, jak to robi... sporo do nich nie dociera skoro na jeden pstryk teraz mają fotki na życzenie :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
:)
OdpowiedzUsuńNie inaczej! :-)
UsuńBardzo fajny, pasowałby do mojego pokoju z pewnością.
OdpowiedzUsuńA jaki styl pokoju jeśli można spytać? :-)
UsuńPiękne znalezisko!:) Uwielbiam takie przedmioty z duszą. Uściski wielkie:)
OdpowiedzUsuńOlu dziękuje bardzo! Bardzo, bardzo! :-) O jak wesoło!
UsuńGratuluję znalezienia się w magazynie :) Aparat fotograficzny w prawdziwie retro style :) Szkoda, że nie działa, ale dla chcącego nic trudnego...
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie wiem czy działa bo przecież gdzie ja klisze znajdę do takiego typy sprzętu??
UsuńZakładam właśnie, że działa bo tak było kilka dekad temu... :-D