Dzisiaj
szybka metamorfozy tacy z Kik'a.
Chodziłam
w koło niej ze 3 razy. Za ostatnim razem już myślałam, że
wyprzedali towar. Ale pomimo nie obniżonej ceny nadal kilka sztuk
czekało na takich jak ja :-)
![]() |
Wzór
wzorzysty, różnokolorowy, ale ja dostrzegłam w nich coś, co
skłoniło mnie do zakupu aż dwóch sztuk. Po skończonej pracy
myślę, że polecę sprawdzić czy jeszcze są :-) Dobry pomysł na prezent!
![]() |
Cóż
ja im zrobiłam?
Wywierciłam
otwory – koniecznie wiertłem do metalu – potrzebne do
przeciągnięcia sznura. To miękka blacha więc szczypcami można
sobie pomóc i oderwać wystające resztki około-dziurowe :-) Można delikatnie młoteczkiem wyrównać brzegi.
![]() |
Pomalowałam farbą w spray'u – czarny i biały matowy. Po dwie
warstwy. Już jakiś czas temu zamówiłam kilka sznurów, różne
grubości i rodzaje materiału z jakiego zostały skręcone.
Do
czarnej tacy użyłam jasnego sznura bawełnianego (pisało, że
jako knotów się go używa), a do białej będzie sznur jutowy – wkrótce
pokaże efekt.
![]() |
![]() |
![]() |
Gruzełki
zrobiłam „przed” otworem i „za” - osłoni to dłonie przed
ewentualnymi resztkami od wywierconych otworów.
I
mam nowiuśką tacę, w zdecydowanie moim stylu :-)
Nada
się do przeróżnych aranżacji, oj nada się!
Najprostsze pomysły są najlepsze! Podoba mi się efekt końcowy, choć ta pstrokata różowa też niczego sobie była ;)
OdpowiedzUsuńNo ktoś je w takiej formie też kupował, więc i takie mają swoich zwolenników :-)
UsuńPozdrawiam :-)
świetny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :-)
UsuńYeah, super efekt!!!
OdpowiedzUsuńI taki miał być właśnie :-)
UsuńŁatwe, szybkie i proste :-)
OdpowiedzUsuńI takie minimalistyczne :-)
UsuńDorota pięknie im zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńOne też chyba się dobrze czują - za długo leżały na sklepie i w takiej formie nikt ich już nie chciał :-)
UsuńBez tego pstrokatego "makijażu" wyglądają very classy! ;)))
OdpowiedzUsuńO właśnie! Dzięki :-)
UsuńWidziałam te tace ale twoja wersja bardziej mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńTrzeba troszkę pozmieniać jak nam do końca nie pasuje to co sklepy oferują ;-)
UsuńNie zaskoczę jak napiszę, że te z grafiką były mi bliższe sercu. Gdyby nie sznurek ja tu zobaczyłam patelnię :)
OdpowiedzUsuńCzekam na białą i obie w jakiejś babowej kompozycji!
Ja wiedziałam, że od Ciebie po głowie dostanę za niszczenie takich malunków ;-)
UsuńPatelnia... ja z patelni dopiero mogę coś zrobić - kotletów jeść nie muszą :)))
Piękne tace w prosty sposób:) pozdrawiam cię serdecznie aga A ja myślałam, że drabinka;)
OdpowiedzUsuńJak Tyś tam drabinkę zobaczyła?? Biała chyba będzie w Twoim stylu ;-)
UsuńUściski wielkie! :-)
Nice, nice! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-) Pozdrawiam :-)
UsuńCzad!
OdpowiedzUsuńJest, jest czadowe :-) Taki był plan ;-)
UsuńAle super taca! Na taką to i ja bym się pokusiła. W tych n początku ciężko było dostrzec potencjał, a tu taka niespodzianka :) Te sznurki mają niesamowity urok!
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe to już nie te lata i nie mój dom :-) Ale po przemianie dumnie stoją to tu to tam :-)
UsuńGenialna przemiana, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJak Ty tak mówisz to musi tak być! :-)
Usuńświetny efekt
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :-)
UsuńPozdrawiam!
Wow! Rewelacja, efekt jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńA taki nie za duży wkład był a efekt wszystkich zaskoczył :-)
UsuńŚwietna!!! :) Ja podobnie chcę uczynić z moją z biedry tylko sznur muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wyszło! :)
To tam też były?? Coś można wymyśleć i bez sznura, choć z nim jest fajna!
UsuńŚwietna metamorfoza. Każdy może sobie dopasować do swojego stylu.
OdpowiedzUsuńDokładnie! A tak naprawdę nie gryzą się obie bo z jednej bajki są :-) B&W :-)
UsuńWow super sprawa! Tylko strasznie szkoda tej tacy "londyńskiej" bo świetnie się prezentowała :(
OdpowiedzUsuńOj tej niebieskiej jeszcze kilka sztuk zostało w KIKu ;-)
Usuńpomysł genialny:) mam taką tacę częściowo oklejoną okleiną czarną:0 czas to zmienić...boje sie tylko farby w sprayu bo wszystkie gładkie powierzchnie które maluje wychodzą nie za dobrze niestety:(
OdpowiedzUsuńMoże za grubą warstwę dajesz przy jednym psiknięciu?? Lepiej nałożyć 2-3 razy ale mniej. Efekt jest lepszy :-)
Usuń