Jestem!
Przeżyłam! I świetnie się bawiłam!
Pierwszy
kontakt na warsztatach z liczną grupą dzieci za mną :-)
I nie
bolało - ani mnie, ani dzieci ;-) Apteczka była obecna!
![]() |
W
zeszły czwartek odwiedziłam Przedszkole
Niepubliczne Żak w
Oławie. Jako Baba oczywiście! Czyli ze skrzynią pełną materiałów
i narzędzi potrzebnych do wykonania prezentów z okazji Dnia Matki.
Na
pierwszych warsztatach zaproponowałam dzieciom od razu pracę z
młotkiem. Malowanie farbami i zabawy z kolorowym kordonkiem też
były, ale te gwoździe to było coś.
I nie
myślcie sobie, że 5-cio i 6-cio latki nie poradziły sobie z tą
czynnością. Ujawniły się talenty zarówno u chłopców i u
dziewczynek! Co niektóre dzieci nie potrzebowały pomocy - wręcz
zabierały mi młotek jak chciałam pomóc ;-)
![]() |
![]() |
![]() |
Moja
wizja to było gładkie tło i jednolita nitka w kontrastowym
kolorze, ale dzieci szybko to zweryfikowały i wdrażały swoje
pomysły ;-)
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Potrzebna
pomoc była w niektórych przypadkach dobijania gwoździ oraz przy
wiązaniu nitki. Plątaniem zajęły się ochoczo już same
przedszkolaki!
Miało
powstać serce i powstało!
![]() |
![]() |
Ja
mam głowę pełną pomysłów i czekam na kolejne odsłony Warsztatów z Babą!
Dziękuję Pani Dyrektor za
umożliwienie pracy z dziećmi na terenie przedszkola.
Gratuluję :) A pomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Agnieszko! :-)
UsuńWielkie masz serce Babo i piękne serca tych przedszkolaków! <3
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam :-) Ale serca wyszły kolorowe i mamusiom sie podobało (dziś akademia w przeszkolu była) :-)
UsuńFantastyczny pomysł z tym przedszkolem! Większość prac plastycznych w takich placówkach realizują panie przedszkolanki. Ale zajęć z młotkiem i gwoździami na pewno nie prowadziły!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu :)
Oj nie! Chyba nawet miałyby zabronione w programie nauczania ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie Elu! :-)
Ekstra pomysł, a jakie dzieci zadowolone :)
OdpowiedzUsuńOczka im się świeciły do tego młotka! I z efektu były też zadowolone - nigy czegoś takiego nie robiły :-)
UsuńŚwietne dzieła powstały :) Babo kawał dobrej roboty!!! Uwielbiam prowadzić warsztaty, uczestnicy potrafią inspirować swoimi dziełami różnymi od naszych wizji...
OdpowiedzUsuńDzięki temu nowe rzeczy powstają i nowe inspiracje człowieka nachodzą :-)
UsuńBardzo fajny pomysł i myśle ze to diy jest nie tylko dla dzieci;)
OdpowiedzUsuńPozdawiam serdecznie! :*
Pewnie, że tak! Różne kształty, precyzja i dorosły się ucieszy z takiego zajęcia :-)
UsuńPozdrawiam! :-)
Babo, a na Śląsk byś nie przyjechała?! ;) Świetny pomysł na prezent, a Pani Dyrektor musi być naprawdę fajną babką, że pozwoliła na te historie młotkowo- gwoździowe.
OdpowiedzUsuńNasz Jasiek ( kończy w tym roku przedszkole) operuje narzędziami całkiem sprawnie, ale widzę, że gdy tylko bierze do ręki młotek i swój segregator z gwoździami co niektóre ciocie syczą z bólu pod nosem. A prawda jest taka, że to ja szybciej uszkodzę siebie niż on sobie zrobi krzywdę.
I taki facet powinien być! Od małego z młotkiem szaleć :-)
UsuńI dobrze, że mama pozwala bo to nie takie oczywiste teraz.
Teraz karierę podmiejską zacznę to gdzie mi wielki świat zwiedzać ;-) Jeszcze przyjdzie pora!
Pozdrawiam :-)
Piękne kolorowe serca dzieciaków. W takich kreatywnych zabawach widać jak barwna i bez granic jest dziecięca wyobraźnia :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Barwna całą tęczą ;-)
UsuńMożna sobie coś założyć, a i tak dzieciaki to szybko zmienią :-)
Pozdrawiam! :-)