Wisząca ozdoba DIY #34

By | 11:39 32 comments


Zachciało mi się czegoś przestrzennego, czegoś co mogłabym powiesić, a nie tylko ustawiać na półkach, szafkach, po kątach. Kształty kryształów oczywiście w sferze ulubionych form leżą i to bardzo blisko epicentrum :-) Na takie ozdoby więc padło.



Nic nowego nie odkryję. Po cóż brać się za tworzenie od zera form przestrzennych - czasu jak na lekarstwo ;-) - więc sięgnęłam po już gotowe.
Tu polecam szablony i cały blog :-) Minieco - spory wybór, różne rozmiary, bardzo czytelne.

Ponownie wykorzystana gałązka z wiszącej ozdoby świątecznej z kuchni - będzie wędrować po całym domu chyba.

Dzisiaj sporo zdjęć. Nie sądzę, żeby trzeba było coś jeszcze dopisywać oprócz tego co będzie widać. A widać i kota - nos wściubia wszędzie, wyrasta z pod ziemi - znów się załapał :) Nawet go nie gonie bo to przecież najfajniejsza zabawa jak Pańcia macha łapkami na prawo i lewo ;-) A zdjęcia powstały w bardzo słoneczne popołudnie, słońce wlewało się od strony tarasu - stąd cienie jakie oddały piękno wszystkich kształtów. 

Coś od siebie poradzę: wycinać szablony skalpelem/nożykiem, czymś ostrym delikatnie przejechać każdą krawędź przed zginaniem (daje super efekt właściwych kantów), klej magiczny bardzo pomocny, przed sklejeniem przewlec nitki. 
Kawa i do roboty.














Nowszy post Starszy post Strona główna

32 komentarze:

  1. Super to wygląda, wycinałam i składałam, kiedyś podobne formy na Święta, trochę pracochłonne, ale efekt końcowy świetny :) śliczny kocurek, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w pocie czoła czekałam na ten efekt - kształty znajome, nic nowego, ale chciało się mieć swoje. I faktycznie kilka godzin, przy moich 9 sztukach, wyjętych z majowego weekendu :-)

      Usuń
  2. Rewelacja...zostawiam projekt na długie jesiennie wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyślałam, że można by na jesień/zimę przerzucić projekt - bo ta Baba taka niecierpliwa :-)

      Usuń
  3. A kocię jak zwykle dzielnie Babie pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzielny to on jest w okupowaniu upatrzonego miejsca - normalnie tygrys jakiś! Ale, żeby tak łapę przyłożył do jakiegoś projektu to tylko wówczas jak kradnie jakąś część, żeby sią nią bawić...

      Usuń
  4. O, kryształy i fasetki lubię ja!

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba czytasz w moich myślach, właśnie szukałam czegoś geometrycznego, bo chciałam zrobić girlande, ale ozdoby też mogą być, spróbuje zrobić
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być i w formie girlandy - czemu nie :-) Przydaje się czasem Baba! :-)

      Usuń
  6. Znów mnie inspirujesz!:) Chętnie widziałabym coś takiego w swojej sypialni, chyba muszę znaleźć chwilę i spróbować swoich sił:) Dzięki Babo:****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty mi podsunęłaś pomysł, żeby drugą miejscówką mojego "wieszaka" była moja własna sypialnia - pasują takie klimaty do potulnych wnętrz :-)
      Ty rób swoje, a ja jeszcze się napatrzę na moje w salonie :-*

      Usuń
  7. Ślicznie to wygląda! i kocik pomagał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! Starał się jak mógł - ale wiesz - brak kciuka sporo trudności przynosi ;-)

      Usuń
  8. Bardzo fajny pomysł , ale cierpliwości do tego trzeba :) A kocie, cudne :) buziole aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo nie traciłam jej - chyba mnie to uspokajało :-)
      Ale nużąca taka robota. Jeden się wycina i składa od zera po kilkanaście minut, a ja uparta chciałam mieć las klejnotów! No ale bez pracy efektu nie będzie! :-) Buziaki urodzinowe! :-*

      Usuń
  9. Składałam w pięciokąt foremny - figurę przestrzenną oj ręce mi się trzęsły :)))
    Dekoracja mega fajna!
    Pozdrawiam :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno trzeba sobie uławiać pracę sposobami - typu zaznaczenie krawędzi ostrzem bo czasu sporo zyskujemy :-) Po 3 już przestały się trząść :-)

      Usuń
  10. Lubię takie dekoracje :) bardzo...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, ale do tej pory chyba mnie to składanie odstraszało i przeciągałam projekt w nieskończoność. Majowy weekend na coś się przydał :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. masz babo zdolności manualne :) mi dekoracje z papieru coś nie wychodzą no i brak mi cierpliwości :)
    Super dekoracje !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz Magdo, że chyba nie we wszystkim :-) Coś lepiej wychodzi a coś gorzej :-)
      Ty masz inne zdolności! :-)

      Usuń
  12. Chyba w myślach mi czytasz, ostatio przeglądając piterest natknęłam się na podobne cuda i myślałam o ich wykonaniu. Świetnie się prezentują u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rób swoje koniecznie bo w Twoich bajkowych sceneriach chyba będą piękniej się prezentować :-)

      Usuń
  13. Oo jakie to śliczne , niby tylko papier a takie urzekające.Super pomysł, może i ja spróbję, pozdrawiam http://thirdfloorno7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umknął mi komentarz wśród tłumu, ale już pędzę podziękować! Cieszę się, że przypadło do gustu! Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
    2. Umknął mi komentarz wśród tłumu, ale już pędzę podziękować! Cieszę się, że przypadło do gustu! Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  14. rewelacyjne to D.I.Y. :)

    http://mymaroonglasses.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! A pracochłonne strasznie :-)

      Usuń
  15. Sprytne i efektowne:) Lubiłem bardzo sklejać figury geometryczne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przypomniały mi się teraz przez Twoje DIY Babo droga - czasy studiów :)
    Pierwszy rok - praca modularna - znienawidzone przez wszystkich malutkie kwadraciki, które miały tworzyć kompozycję statyczną i dynamiczną - w jednej z nich 250 szt i w drugiej tyle samoaaa i one miały jeszcze chyba wymiar 5x5cm hahaha to była udręka!! ale efekt był piorunujący, nawet jak na studenta po 7 dniach pracy ;) ale brakuje mi tego, normalnie aż biegnę zdjęcia poszukać!!

    OdpowiedzUsuń