Zachciało
mi się gazetownika, ale nie takiego stojącego przy sofie bądź
łóżku w sypialni. Podłogi w domu mam ograniczoną ilość i
stawianie kolejnych mebli, zwłaszcza mój Mąż, traktuje jak
zagracanie jego cennej przestrzeni :-)
Więc
padło na wersję wiszącą. Filcową bo filc lubuję.
Prosty kształt, oszczędność w kolorach bo same magazyny mają ich
sporo.
Reprezentacyjna
forma pozwoli wpisać się w większość kątów w domu gdyby
zachciało mi się zmieniać jego miejsce zamieszkania.
Z
czego zrobiłam gazetownik:
-
filc biały grubości 3 mm (wolałabym 5 mm, ale na stanie takiego
białego brak), arkusz 43x90 cm
-
listewki marketowe - dwie szersze 4x41 cm, 3 węższe 2x41 cm
-
sznurek bawełniany (tzw. knot)
-
pistolet z klejem na gorąco
-
wiertarka z wiertłem do drewna
-
nożyk/skalpel/nożyczki
Na
wyciętym arkuszu filcu zaznaczam miejsca gdzie przykleję moje
listewki - górną i dolną, a na pozostałym miejscu rozmieszczam 4
węższe pod gazety. Magazyny są ciężkie i sam filc bez
usztywnienia nie utrzymałby w idealnym kształcie takiej ilości
gazet.
Na
zdjęciu od lewej strony gazetownika widać ten układ. Sam wymiar
gazetownika + miejsca wycięć dopasowałam do standardowego
formatu większości gazet. Oczywiście klej na gorąco tu
fantastycznie się spisał, nie musiałam wymyślać żadnych
gwoździ/śrubek.
Nad
listewkami przygotowałam wąskie szczeliny wycięte skalpelem do
przełożenia magazynu na drugą stronę - dla wyrównania ciężaru
całości.
W
górnej listewce nawierciłam dwa otwory przez które przewlekłam
sznurek, zawiązałam guzełki i gotowe.
Jeszcze
z resztek wąskich pasków filcu dopasowałam na listewki ochronę na
ścianę. Ich ostre kanty mogłyby porysować ścianę w miejscach
styku z nią.
I jak
Wam się podoba taka wersja przechowywania gazet? Prawie jak
nowoczesny obraz mi wyszło ;-)
Napis DOM pochodzi ze spotkania BlogInTalk we Wrocławiu - prezent od Śnieżki
Jak zrobić mini gabion - tu filmik.
Moje ukochane pieńki brzozowe też zrobiłam sama.
A o grafikach tu przeczytacie.
Pięknie tam u Ciebie! :) Gazetownik ekstra! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewa! Miłego wtorku! :-)
UsuńŚwietny patent,sace saver i dekoracja do teg! Pozdrawiam, Paula
OdpowiedzUsuńMuszę ogarniać wolne kawałki ścian bo zaczynam się potykać na podłodze o różne gadżety i robi się ciasno :-) Dzięki, miłego dnia! :-)
Usuńrewelacja!! cała kompozycja w tym miejscu świetnie wygląda - bardzo bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńOj ile to zawsze mieszania! Mąż mówi, że mamy wędrujące akcesoria - są wszędzie i codziennie gdzieś indziej! Pozdrawiam :-)
UsuńSuper pomysł, a wykonanie jak zwykle - mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńStaram się po mistrzowsku strzelać z pistoletu... klejem! :-) Miłego dzionka!!! :-)
UsuńPodoba się bardzo :-) świetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńA cieszę się! Taki prosty :-)
UsuńBardzo pomysłowe i świetnie wpisuje się w Twoje klimaty :) buziole aga
OdpowiedzUsuńNa pewno nie wpisze się u każdego, ale dla mnie jest idealny :-) Dziękuję!
UsuńŚwietny pomysł na "coś innego" na ścianie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOooo właśnie! :-)
UsuńNo podoba mi się! Zazdroszczę Ci Twojej precyzji i dokładności - wszystko zawsze na tip top!
OdpowiedzUsuńA wiesz ile mnie kosztuje czasu ta dokładność? Ileż to ja czasu musze wszystko przemyśleć?
UsuńTaki tryb działania! :-)
noo Kochana, takiego to ja jeszcze nie widziałam! świetny!!!
OdpowiedzUsuńale i tak Twoja "donica" z siatki wygrywa wszystko :)
Gabion też mi się udał! Dziękuję :-)
UsuńSkąd tak kreatywność? Z tym się trzeba urodzić, czy są dodatkowe kursy i szkolenia? Łdnie, pomysłowo, BOMBA!
OdpowiedzUsuńPewnie moja głowa pracuje trochę odmiennie niż u innych - i to chyba jest rozwiązanie! ;-)
UsuńGrubszy filc i będzie idealnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTego 3 mm miałam taki niewymiarowy kawałek, ze nawet na złożenie podwójnie nie wystarczyłoby. Nawet grubszy i sam filc to i tak nie dałby rady bez wzmocnień z listewek. Trzeba się zaopatrzyć w nowe zapasy filcu i tworzyć coś dalej :-) Pozdrawiam
UsuńFantastyczny!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Renatko! Miłego dnia :-)
UsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje Dorotko :)
Martuś dziękuję za miłe słowa! :-) Pozdrawiam serdecznie! :-)
UsuńOj, jak miło i kreatywnie tu u Ciebie Babo! ;)) Dziękuję za zaproszenie na fb do polubienia strony, dzięki temu odkryłam Twój blog (co oznacza, że będę wpadać i męczyć :D) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny! Cieszę się z każdej pary oczy jaka mnie obserwuje i komentuje moje dziwy jakie tworzę :-)
UsuńWpadaj, męcz i dręcz ;-) Wszystko jest mile widziane ;-) Miłego wieczoru! :-)
Ale pięknie u Ciebie a gazetownik super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu! Pozdrawiam :-)
Usuń