Osłony na taras DIY

By | 20:19 73 comments


Połowa wakacji za nami, czas - jak się okazało - wielkich upałów. Jesteśmy w środku czegoś, czego mój mózg nie ogarnia. W Polsce.
Gdy na zewnątrz słupki na termometrach szaleją, najchętniej siedzielibyśmy w klimatyzowanym pomieszczeniu lub moczylibyśmy tyłki w jakimkolwiek akwenie wodnym. Upały są męczące, ale nie po to szykuje taras od początku sezonu na miłe popołudniowo-wieczorne przesiadywania, aby jeden mały szczegół jakim jest słońce miał mi w tym przeszkodzić. Znalazłam i na nie sposób.




Aby w komfortowych warunkach można było wypić kawę czy zjeść lodowy deser z dzieciakami potrzebna była osłona na tarasie.
Słońce już od godziny 14 wkracza na tyły domu i trwa tam aż do samego zachodu. Potrzebne były osłony. Oczywiście w stylu zrób to sam ;-) Żadne markizy nie byłby zamontowane pod odpowiednim kątem, tak aby osłonić nas przed promieniami słonecznymi.






Co potrzebne? Najważniejszy materiał. W zeszłym roku miałam podobne choć w kształcie wielkich trójkątów i odcieniu ciemnej zieleni, to w tym roku poszłam w jasne odcienie. Przecież postawiłam na takie dodatki na taras jak biały stolik DIY, biała drabina DIY na lampki i rośliny oraz huśtawka DIY dla każdego. Już w momencie zakupu materiału na huśtawkę wykupiłam cały zapas tkaniny jaką Pan miał w sklepie. Ponownie pomogła mi Agnieszka w przeszyciu czterech wielkich prostokątów.
Wymiary każdego z nich musiałam dopasować do odległości belek zadaszenia na tarasie. Tu będą zamocowane.
Tunele na prostokątach powstały wzdłuż dłuższych boków. Teraz części metalowe. Dokładnie ze stali nierdzewnej, aby wytrzymały warunki na jakie osłony są narażone. Często pozostają na dworze podczas lekkich deszczy więc muszą na trochę wystarczyć.
Drobne zaciski na śrubki pozwoliły mi utrzymać linkę stalową w odpowiednim kształcie pętelki na obu jej końcach. Górna część jest zaczepiana o hak wkręcony w belkę drewnianą, a do dolnej przypięłam mały karabińczyk, którym to przypinam osłonę do płotu z siatki.
Ten sposób umocowania osłon pozwala odciąć się od słońca praktycznie aż do samego zachodu.

W tym projekcie użyłam również metalowych nitów - potrzebna była maleńka dziurka u góry każdego tunelu po to, aby materiał się trzymał na miejscu i nie zsuwał całą taflą w dół. Wystająca część górnej śrubki przytrzymuje materiał właśnie przez tą dziurkę z nitów. 
















  


Całość konstrukcji jest mobilna, prosta w obsłudze. Materiał jest na tyle mocny, że wytrzymuje deszcze i wiatry, to samo linki stalowe - wytrzymują wszystko. Oczywiście na wielkie huragany szkoda mi zostawiać ich na ogrodzie więc chwila moment i mam je bezpieczne w domu. Materiał nie blaknie bo jest jasny, albo nie widać tego. Wszystko teraz jest spójne, rozświetlone. 


A na deser - deser! Już zjedzony!






  



Mam następne plany na taras, ale czy mi czasu wystarczy? Zresztą w przyszłym roku też jest lato :-) 

  

A wieczorami taras tak się prezentuje! Jest inne powietrze, z przyjemnością zasiadamy na fotelach i huśtawce i wreszcie jest czym oddychać!










Nowszy post Starszy post Strona główna

73 komentarze:

  1. Dobry pomysł na zasłony! Stolik i drabina strasznie mi się podobają.. no i ta galaretka z owocami :-)) Gorące pozdrowienia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deserek z tego wszystkiego był najlepszym zakończeniem dnia :-)
      Pozdrowionka! :-)

      Usuń
  2. Rety ten taras wygląda teraz zjawiskowo. Naprawdę świetny pomysł. Ja jeszcze się nie wyprowadziła, a taras juz spędza mi cień z powiek bo jest odsłonięty z trzech stron i zupełnie nie mam pomysłu jak go "domknąć" i zadaszyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi najbardziej się podoba to, że jest spójnie, a jak wszystko do siebie pasuje to nie zgrzytam zębami! ;-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zdjecia są odrobine nie takie jak chciałam bo już słońce tak mocno dawało, że patrzeć na oczy nie można było...

      Usuń
  4. No cóż, posiedziałabym w takim zaciszu :))) zrobiło się chyba dzięki tym osłonom przytulniej, ale to moja subiektywna ocena na podstawie zdjęć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest, jest! Ja potrzebowałam też troszkę odciać się od tego co za płotem - bo niestety działka dzika, trawy po szyje i patrzeć nie ma na co. Teraz to mój kącik :-)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  5. Rewelacyjne są te osłonki ala baldachim. Chciałabym mieć własny taras, a niestety dane mi jest mieszkać w bloku i "upierdliwymi" sąsiadami. Zastanawiam się jaki materiał będzie najlepszy. Bawełna czy len?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ma być mocne to takie typowo jak na leżaki (kiedyś bywały jedynie bele wąskiego materiału na 45 cm, a teraz to już są normalne wymiary), kolorów cała masa.
      Mój materiał to jak płótno żeglarskie - śmiejemy się, że jak zawieje i unoszą się te prostokąty to trzeba się trzymać bo odpływamy! :-)

      Usuń
  6. Pięknie jest! I ręczna robota! W takich warunkach to nawet ja, miś polarny, mogłabym na tarasie posiedzieć w upale... :) No i ten deserrrrrrrrr! Mniamuśny! Cmok w Babowy nos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz! Mam nadzieje jeszcze dołożyć kilka rzeczy na taras - toż to w sezonie jak dodatkowy pokoik :-) Trzeba urządzać!

      Usuń
  7. Super ustroiłaś tarasik! Upały są okropne, ledwo już co dysze :( a deszczu ani grama!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś to co spadło było porównywalne z wodą jaka kapie mi z zimnej szklanki po lodzie... oj!
      Dziękuję bardzo :-)

      Usuń
  8. Od razu chłodniej i to tylko od samej wizualizacji!!! Gartuluję!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cień dużo daje i naprawdę osłony się przydają :-)

      Usuń
  9. Super :) uwielbiam takie zakątki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam rozgość się wygodnie i czerp inspirację :-)

      Usuń
  10. Zasłony Ci wyszłi fantastyczne! Samej by mi się przydały, chyba jutro prześcieradła rozwieszę :)
    Piękne kadry!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zasłony Ci wyszłi fantastyczne! Samej by mi się przydały, chyba jutro prześcieradła rozwieszę :)
    Piękne kadry!

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny pomysł ! U mnie też coś takiego przydałoby się, posiłkuję się parasolem, ale i tak w takiej temperaturze w południe nie ma szans posiedziec dłużej. Na szczęście mamy niedaleko jeziorko. Drabinka tez super, pozaglądam jeszcze, pozdrawiam i galaretkę tez bym szybciutko spałaszowała

    OdpowiedzUsuń
  13. No i teraz jest git :) Można się relaksować o każdej porze dnia!

    OdpowiedzUsuń
  14. No i teraz jest git :) Można się relaksować o każdej porze dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aga! A kiedy Wasz tajemniczy ogród? Pokaż jakieś piękne widoczki :-)

      Usuń
  15. Bardzo sprytne i bardzo piękne, do tego cudowne zdjęcia, które pięknie oddają klimat tarasu. Muszę pomyśleć co zrobić ze swoim balkonem, jest w miarę spory, ma z 9m2. Ale niestety cały jest w kratach (mieszkanie na parterze) i nie wiem jak zasłonić te kraty żeby miało to ręce i nogi i nie było na jeden sezon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :-)
      Ja dałabym rolety materiałowe, najlepiej z materiałem odbijającym światło, od strony mieszkania, na suficie. Pewnie kilka sztuk, tak żeby uzbierała się długość jaką potrzebujesz. Jak nie materiałowe to coś z naturalnych materiałów - trzciny, trawy, bambus. W każdym przypadku, jak całość rozwiniesz to stworzysz z balkonu pomieszczenie, odcięte od słońca i przykryjesz te kraty ;-)
      Zwijając wszystkie do góry odsłaniasz się na świat i jest tak jak obecnie. Powodzenia! :-)

      Usuń
  16. Bez markizy w takie upały nie da się wytrzymać :( Bardzo ładny taras :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet nie próbuję na to słońce się wystawiać! Jak jest ponad 35 st. to i w cieniu jest nie za fajnie, ale zawsze to coś.
      Dziękuję, pozdrawiam! :-)

      Usuń
  17. Fajny pomysł! Wygląda to świetnie i w dodatku jakie praktyczne:) My juz też trochę tymi upałami zmęczeni, choć z drugiej strony pewnie po kilku chłodniejszych dniach znów marzyłabym o słońcu;) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak ciut przesadza, tylko odrobinę chłodniej i będzie oki! :-)
      Pozdrowionka :-)

      Usuń
  18. Piękny jest.... pewnie o tym wiesz:) Mój taras się robi.. i już się nie mogę doczekać... :)
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu! Znając Twój gust to wyjdzie nieprzeciętnie i oryginalnie! Czekam, czekam! :-)

      Usuń
  19. No, nie powiem luksusowo to wszystko wygląda, pomysł i wykonanie 5+, taras zaraz lepiej się prezentuje no i zapewne tworzy się fajny cień tak poszukiwany w te wielkie upały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cień jest na wagę złota :-) Bez osłon ciągle mielibyśmy roletę tarasowa zaciągniętą i siedzielibyśmy w norze/salonie ;-)
      Cieszę się, że się podoba :-)

      Usuń
  20. Wyszło bardzo fajnie! Lekko, stylowo, ale przede wszystkim funkcjonalnie:) Chętnie bym odpoczęła na takim tarasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :-) Ciekawe jaki to mi styl wyszedł ;-)

      Usuń
  21. Świetny pomysł ! Taras także:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniałe! Twój blog także. Chciałabym zaprosić Cię tu - dekordia.pl/najlepsze_blogi

    OdpowiedzUsuń
  23. można poczuć się jak w jakimś luksusowym hotelu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takego odbioru to jeszcze nie słyszałam :-) Dzięki bardzo! :-)

      Usuń
  24. Posiedziałam trochę na twoim tarasie, rzeczywiście relaks pierwsza klasa! ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Coś pięknego! Zazdrościmy możliwości wypicia kawy na tarasie, u nas póki co tylko balkon, ale zainspirowałaś nas do lekkiej zmiany na nim! Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Czasem blogerki pokazują metamorfozy małych balkonów - można i z nich zrobić przytulne miejsca :-)
      Zachęcam i liczę na przechwałki - nie ma to jak inspirować :-)
      Pozdrawiam, miłego dnia! :-)

      Usuń
  26. Świetny post, zasłony efektowne, a proste, czyli to co lubię, być może zastosuję w przyszłym roku na swoim balkonie :) Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, moje się bardzo przydają i sprawdziły się w pełni :-)

      Usuń
  27. Fajny pomysł, mojej siostrze też się podoba. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. fajny pomysl. bardzo mi sie podoba Twoj blog i Twoj taras! bede wpadac :)
    faktfaktem.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. tak to można wypoczywać.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Super taras! aż zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny masz ten taras, naprawdę. Zdolna babka z ciebie, brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny taras.Gdzie można kupić lampki zainstalowane na drabinie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pod poniższym linkiem znajdziesz wszystkie informacje :-)
      http://www.babamadom.pl/2015/06/drabina-na-taras-diy.html

      Usuń
  33. jaki materiał użyłaś ? jaka jest jego nieprzemakalność ?

    OdpowiedzUsuń
  34. jaki materiał użyłaś ? jaka jest jego nieprzemakalność ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Tkaninę kupowałam raz, w większej ilości na kilka projektów. Dostałam informację, że z tego materiału szyje się żagle. Po niektórych deszczach jakie złapały te osłony, deszcz delikatnie spływał, ale jednak gdy wilgoć była wyższa, to woda potrafiła podsiąkać tkaninę. Ale nie było widać, żeby ciekło z niej jakąś strużką :-D
      Schować się pod nimi można :)

      Usuń
  35. Świetny pomysł, jeśli pozwolisz trochę się zainspiruje i u mnie na tarasie zrobię coś podobnego ;)Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie http://ogrodekzaoknem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Generalnie.. dla mnie to nadal czarna magia.. Ale coś zaczyna świtać po przeczytaniu tekstu i moooże w weekend coś uda się zamontowac.

    OdpowiedzUsuń
  37. skąd te piękne fotele? :)

    OdpowiedzUsuń