Wkraczam do drugiego pokoju dziecięcego - głos ma Sonia, 6 lat, uparta.
O
ile z Leną zmiana na coś nowego, byleby było odrobinę różowe,
przyniesie zawsze uśmiech na jej buzi, o tyle u Soni musiałam pół
internetu przekopać, żeby podpatrzeć co wzbudza jej zainteresowanie
odnośnie wystroju pokojów dziecięcych. Zaskoczyło czy geometrii :-)
Radość ma nie miała końca, bo to tak jak ja uśmiecham się na widok
kanciastych form, tak ona z wesołą miną wymieniała kształty na ścianach
:-)
Wiedziałam,
że tapeta w drzewa i sówki pójdzie w odstawkę. Brnąc dalej w internety
zaproponowałam Soni wzory na ścianach w miarę rytmiczne, z neutralnym,
białym tłem - nie powiedziała nie ;-) Pokazałam jej pokój Gabi, na blogu
Karoliny i zaskoczyło. Pędem więc do Stencils, wertowanie wzorów i jest! Harlequin to był strzał w dziesiątkę! Taką chcę mieć ścianę, Mamo! :-)
Ustalenia Klienta z projektantem owocne, zatem wiem co mam robić :-)
Malujemy romby!
U Leny ostatnio modyfikowany był kącik kreatywny, a u Soni będzie część sypialniana. Póki co łóżko jedynie
obrócimy, a najważniejsze zadzieje się na ścianie gdzie jeszcze chwilę
temu królowała tapeta.
![]() |
Myślałam,
że będzie szybciej jak pomaluję tapetę na biało i na niej będę robić
wzory. Jednak tapeta pod wpływem wilgoci napuchła i trzeba było ją
usunąć. Na szczęście pięknie całe arkusze odchodziły od ściany więc nie
dołożyłam sobie za dużo roboty.
![]() |
Generalnie
plan na metamorfozy pokoi był taki, że pracuję na razie na tych meblach
które są, z delikatnymi dodatkami, a tam gdzie ściany miały zostać nie
ruszane to ich nie ruszałam. Sonia zapytana jakie chce mieć kolory
powiedziała, że żółty jaki u niej do tej pory był jest ok, więc ściany
kolankowej ze skosem nie ruszamy. Kolejne ułatwienie pracy mamy :-)
Wybrany wzór miał się pojawić na ścianie z żółtym kinkietem, ale, żeby
tak nie było nudno, romby zaczęły pojawiać się i na żółtym tle :-)
Klientce pomysł się spodobał.
Ostateczny zamysł poprowadzenia wzoru, doboru kolorów Sonia zobaczyła na gotowo. Negatywnych komentarzy nie było :-)
![]() |
![]() |
![]() |
Szablon i pędzle z gąbki przyjechały od Stencils,
z malowania ściany na biało pozostała mi farba, więc wystarczyły mi dwa
pigmenty aby stworzyć odcienie, którymi miałam wypełnić ścianę. Zamysł
był taki - robimy romby w różnych odcieniach szarości, żółtym oraz bieli.
W
moim projekcie romby są "rozsypane" na obu ścianach, ale wszystko jest
tak wymierzone, że gdybyśmy użyli szablonu tak wielkiego jak ściana to
odnaleźlibyśmy rytm w rozmieszczeniu rombów. Oczywiście miarka i
poziomica niezbędne.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Malowanie
z użyciem szablonów jest o niebo lepsze gdybym miała robić ten sam wzór
korzystając z taśmy malarskiej. Jeszcze gdyby to był wzór regularny to
jakoś by to szło, ale przy moim pomyśle nie podjęłabym się tego. Pewnie
zrobiłabym o połowę mniej kształtów ;-)
Wielkim
ułatwieniem okazał się pojedynczy szablon z takim samym wzorem. Przy
malowaniu na skosach, zbyt wielkie arkusze wymagałby kilku rąk do
ogarnięcia całości. Oczywiście trochę mycia było, rożne kolory, wiele
miejsc do przekładania szablonu, ale najszybszą metodą okazała się wanna
i gąbka z mydłem. Farba doskonale schodziła z szablonu, woda spłukiwała
całość i ściereczką wycierałam całość do sucha. Po zakończonej pracy
szablon wygląda jak przed rozpoczęciem malowania. Nie wiem czy ten, czy
też inny wzór zawita u Leny na którejś ze ścian, ale trochę miała smutną
minę, że to nie jej się trafiły romby ;-) O dziwo zaczyna ze mną
rozmawiać o kolorze niebieskim do swojego pokoju... zobaczę za miesiąc
co się zmieni w tej kwestii.
W kolejnym poście pokażę Wam co wjechało w ten kąt oprócz łóżka :-)
Fajnie to wygląda... Po wpisie u Karoliny ciągle się nad nimi zastanawiałam, u Ciebie chyba zostałam przekonana całkowicie!
OdpowiedzUsuńA to się cieszę! Mam dar przekonywania ;-)
UsuńMiłego dnia! :-*
Zaczyna się ciekawie, czekam na więcej ;-)
OdpowiedzUsuńUkładają się rzeczy, coś się tam szyje :-) Mam nadzieje, że się spodoba :-)
UsuńPiękne romby :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚwietnie to wygląda, jestem ciekawa dalszej metamorfozy pokoju, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż za chwileczkę :-)
UsuńKochana użyłam tego samego szablonu na korytarzu (niedługo pokarzę jak mi poszło na blogu) maluje się świetnie, efekt cudowny.
OdpowiedzUsuńU Ciebie bardzo energetycznie i świeżo :) Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam
Marta
Dawaj, dawaj bom ciekawa! :-)
UsuńNiby niewielka zmiana, a pokój będzie wyglądał zupełnie inaczej :) Przede wszystkim "stracił" swój dziecinny charakter, a to chyba dla córy było najważniejsze. Fajny pomysł. Z niecierpliwością czekam na zdjęcia całości aranżacji :)
OdpowiedzUsuńMoże nie dokońca stracił, choć bez dodatków pewnie tak wygląda, ale staram się doprowadzić te miejsca do ładu i ujednolicić je. Do tej pory były księżniczki, sówki, monsterki i masę innych wzorów, które razem tworzyły miks zbyt wielu emocji :-)
UsuńPozdrawiam Elu! :-)
Super pomysł i świetne, baaardzo energetyczne kolory. No cudeńko;)) Uściski Kochana!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-* Będzie więcej za kilka dni :-) Pozdrawiam! :-*
Usuńciekawie :D i twoja żółć :) super
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńWyszło genialnie, my robiłyśmy szablony, ale stosowalyśmy gąbeczki lateksowe (kosmetyczne), są duże lepsze nie wchłaniają tyle farby, wypróbuj następnym razem :-)
OdpowiedzUsuńA te moje są super! Nic złego im zarzucić nie mogę ;-) To farba musi być gęsta i wtedy nawet palcem udałoby się nanieść farbę hihihi ;-)
UsuńEfekt wprost cudowny.
OdpowiedzUsuńJa się powoli przymierzam do małego remontu, bo Bąki wciąż ze mną w pokoju mieszkają, jestem na etapie szukania inspiracji.
Nie lubię tapet- za to lubię wszelkie wariacje w kolorowymi farbami
A to proszę, częstuj się :-) Z farbą więcej można poszaleć, szybciej wymienić na inny wzór/kolor. Przy dzieciach ściany bardziej sie brudzą, a wymiana tapety to większy kłopot. Do dzieła :-)
UsuńSuper Babo! pokaż więcej!
OdpowiedzUsuńDziałam :-)
UsuńNo, no odważnie ale świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Żółty jest ok - bywał u mnie już w innych pomieszczeniach, a Sonia woli ten odcień od bardzo dziewczeńskiego różu, co mnie szalenie cieszy :-)
UsuńNo Babo! Szablony jak ta lala,czekam na efekt "po" z meblami:)
OdpowiedzUsuńRobi się, ustawia się :-)
UsuńGładko poszło :-) fajny efekt końcowy
OdpowiedzUsuńNo po zdjęciach zawsze robota wygląda na szybką ;-) Moje kolanka mówią coś innego :P
UsuńPodpczytuje wszelakie bogi o tematyce wnętrz, jednak nigdy nie udzielałam sie w komentarzach... Także to mój pierwszy :)
OdpowiedzUsuńChciałam pogratulować cięzkiej pracy... Efekt piękny ... Kupiłam ten sam szablon dla mojej córki, jednak czeka już jakiś czas, na moje natchnienie.
Pojedynczy kawałek szablonu, o którym wspomniałaś, sprawdził mi sie super w szyciu swoim córkom Girland do pokoju :) Także szablon może miec róznorakie zastosowanie :) Nie tylko do malowania....
Jeszcze raz bardzo gratuluje pracy, córeczka napewno jest zachwycona takim pokoikiem, dzieki twoim wpisem na blogu, nabieram siły i mocy by zacząć pokój swojej córki :)
dzieki wielkie :*
Pozdrawiam serdecznie :)
Katka
Jakże mi miło to czytać :-) Dziękuję bardzo! Trzymam kciuki za efekty pracy jaka Cię czeka. Ja zawsze po ciężkiej "robocie" patrze na to co nią uzyskałam i jakoś zapomina się o zarwanej nocy, o bolących rękach czy siniakach, bo i tak bywało ;)
UsuńWidzi się efekt, patrzy na te oczka uśmiechnięte, przyjmuje uściski dzieci, które dziękują! :-)
Też lubię w różnoraki sposób korzystać z jakiejś rzeczy ;-)
Pozdrawiam i czekam zatem na twoje romby! Koniecznie daj znać jakie efekt wyszedł :-) Dziękuję! :-)
Fajnie, geometrycznie wyszło. Wydaje mi się, że wcześniej ten żółty kolory był zbyt ostry. Teraz jest zrównoważony przez geometryczne wzory.
OdpowiedzUsuńTa ściana w żółci wygląda przy różnych sąsiadach za każdym razem inaczej :-)
UsuńNa żywo wydaje mi się, że teraz nawet pomarańczem zalatuje ;-)
Pięknie wyszło :) Zdolna z Ciebie Babka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo! :-)
UsuńWyszło super!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :-)
UsuńŻółty kolor jest niesamowicie energetycznym kolorem i dlatego idealnie nadaje się do pokoju dzieci. Bardzo bardzo mi się podoba naprawdę super, a geometria jak najbardziej na czasie :)
OdpowiedzUsuńTakie te moje dzieci teraz modnie będą miały ;-) Dziękuję! :-)
UsuńUwielbiam geometryczne wzory, więc jak najbardziej zmiana mi się podoba!
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :-) Mam nadzieje jeszcze na trójkąty u drugiej córki :-)
Usuń