To lecimy dalej :-) Mały mebel w pokoju Leny.
Miętowa minikomoda, popularny model z Ikei. Swoje lata już miała, ciągle w łapkach niewyżytych dzieci i dlatego wyglądała jak wyglądała ;)
Stała u moich rodziców, ale szkoda, żeby tak straszyła, więc się nią zaopiekowałam. Te szufladki idealne na małe skarby Lenki!
Odkleiłam
naklejki, oszlifowałam papierem ściernym, odpyliłam, przetarłam
wilgotną ściereczką. Na szczęście nikt nią nie rzucał, więc nie była
połamana, nie miała ubytków.
Zewnętrzną
część pomalowałam tym samym odcieniem szarości, jaką była malowana
półka na książki. Szufladki pojechałam miętą - znów powielenie odcienia
użytego do malowania między innymi girlandy na ścianie :-)
Żeby odrobinę zmienić jej wygląd, szufladki obróciłam o 180 st., dodałam małe białe gałki (Ikea 3zł./6 szt.!)
![]() |
![]() |
Jakie
cudne mieszkanka z szuflad mają teraz LPS (wiecie co to??). To teraz
temat przewodni wszystkich zabaw moich córek. Figurki odgrywają role,
dziewczyny nagrywają filmiki (6 i 8 lat!) komórką, tworzą odcinki, sezony!!!
Jestem w szoku ;)
![]() |
To co zadziało się w pokoju Leny z meblami, ze ścianami pokażę w przyszłym tygodniu - już w całości! Pokój już funkcjonuje :-)
Bardzo mi się podoba ten pomysł...no i kolor. Co prawda jest go już dużo na blogach wnętrzarski, to i tak mam do niego słabość . : )
OdpowiedzUsuńW całym domu się przewijał - jak nie miętowy to niebieski i wszelkie odcienie turkusu :-) Teraz już się opatrzył, ale dziecku się podobają takie dodatki, to to co nadaje się do jej królestwa to tam wyląduje ;) Wolę ten niż poprzedni róż!!!
UsuńBabo moja Ty wiesz, że ja kocham mięte całym sercem? w przyszłym roku zabieram się za pokoj mojej Corci i kolory przewodnie to biel, czerń mięta :) piękna komódka!! :)
OdpowiedzUsuńTo wpadaj w przyszłym tygodniu ogarnąć całość - może moja wersja się natchnie :-)
UsuńBabo podsunęłaś mi super pomysł :-) Co jadę do Ikei to chodzę koło tej komody i nie mogę się zdecydować. Teraz już ją kupię dla córki na spinki i nie mieszczące się nigdzie dziewczyńskie pierdułki ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziewczynki uwielbiają takie schoweczki - a i ja odetchnęłam, jak LPS znalazły dom :-) Kupuj, przerabiaj - córeczka będzie uradowana :-*
UsuńZnowu mnie nie zaskoczyłaś... Rewelacyjny efekt jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy w całości, w kompletnym pokoju się spodoba :-)
UsuńPiękny ten kolor, zwłaszcza do pokoju dziewczynki :) ja jetem duża i też mam mnóstwo skarbów idealnych do włożenia do takiej komódki :)
OdpowiedzUsuńA bo nada się dla każdego i na prawie wszystko ;-)
UsuńPiękny kolor, wyszło cudownie. W ogóle jestem fanką mięty i zazdroszczę tym LPS- ą takiego lokum ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByły zadziwione :-) ;-)
UsuńŚwietnie wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAle pięknie odnowiłaś, Babo, tą komódkę! Ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńDla dziewczynki musi być tak delikatnie - a wiesz, że była myśl, żeby ją postarzyć?? ;-)
UsuńZaskakujesz <3 Genialne w swojej prostocie i pięknie :)
OdpowiedzUsuńPisałam już do Kozy, że była też myśl, żeby ją postarzyć... może kiedyś dokupię drugą, żeby zobaczyc jak wyszłaby taka opcja :-)
UsuńGenialny pomysł, komoda nie ta sama😊
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł, komoda nie ta sama😊
OdpowiedzUsuńDorota co ta za miętowa farba?
OdpowiedzUsuńEfekt super!! Chyba podpatrzę i zrobię dla mojej zbieraczki :-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWOW! :)
OdpowiedzUsuńPieknie to wyszło - podoba mi się najbardziej kolor - taki delikatny.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie-mięta w dziecięcych pokojach sprawdza się doskonale
OdpowiedzUsuńRewelacyjne pomysły!!!
OdpowiedzUsuńJeżeli to nie tajemnica to bardzo proszę o info jakiej firmy i jaki nr jest tej farby miętowej? Piękna takiej właśnie mięty poszukuję jak narazie nieskutecznie!