Świecznik na stół DIY

By | 12:06 28 comments


Oglądając inspiracje nakryć stołów świątecznych, zawsze podobały mi się świece ustawione w długim, wąskim, drewnianym świeczniku. 
Skoro salon swój zaczęłam wypełniać naturalnym drewnem, to nastała pora na taki świecznik - koniecznie w rytmie "zrób to sam" :-) 




Trudno nie będzie. Deski zostały jeszcze z projektu tła pod zegar TU, więc materiał był. Wnętrzności świecznika - wszystko to co nada się na świąteczny wystrój leży i czeka aż najdzie mnie wena. 
Nawet foremki do keksu miałam w domu, ale pytanie po co? A no po to, żeby nasączona gąbka florystyczna, umieszczona w środku, nie zalała nam stołu. 





Po kolei. Chciałam mieć długi świecznik, więc użyłam dwóch foremek. Foremki są wąskie i na tyle zgrabne, że nie będą zajmowały za dużo miejsca na świątecznym stole. Wchodziły w grę jeszcze skrzynki balkonowe, ale to już jest spory gabaryt. Keksówki mają pełne dno, więc swobodnie mogłam umieścić w nich gąbki, nasączyć je wodą, umieścić żywe dodatki. 
A z drewna zrobiłam jedynie ramkę. Nie skrzynkę z dnem - bo takowe nie było mi potrzebne. Potrzebowałam osłonić konstrukcje foremkową więc jedynie cztery ścianki były niezbędne.
Drewno, bejca szara, trochę drapania/tłuczenia/zgniatania drewna, papier ścierny, kolejna warstwa szarej bejcy, papier ścierny, biała bejca i wosk. Ścianki mojej osłonki skleiłam ze sobą mocnym klejem do drewna. Dobę stało pod obciążeniem, ważne, żeby kształt nam się nie zwichrował, żeby zachować idealny prostopadłościan. Deski są dosyć cienkie, więc wkręty nie wchodziły w grę. Poza tym w tym projekcie chciałam mieć na widoku jedynie drewno, bez widocznych łączeń.




Całość została zbudowana na wymiar dwóch sztuk keksówek, więc wystarczyło obudowę nałożyć na konstrukcję świąteczną i mam gotowy świecznik.  Miejsca gdzie srebrny odcień foremek będzie przebijał na zewnątrz można okryć mchem i dodatkami.
Świec jeszcze nie odpalałam - przecież jeszcze ponad dwa tygodnie do świąt...






Czasowo w tym roku nie wyrobiłam się z postem na kalendarz adwentowy, ale był robiony w domu. Lenka bardzo pomagała mi, kiedy akurat przez jeden dzień siedziała w domu. Konstrukcja z siatki budowlanej - wiecie, tej od półki TU. 24 kartoniki w kształcie ostrosłupa czworokątnego, robiłyśmy samodzielnie wycinając z bloku technicznego, tło pod cyferki ze starej gazety, poszły w ruch pieczątki. Każdy pakuneczek ze słodką niespodzianką wylądował na czarnej siatce, przypięty drewnianą klamerką. Codziennie ubywa :-) 



Kaktusy poniżej kalendarza są od Kasi z bloga Ilobahie


Jak Wam się podoba całość



Wyniki zabawy, w której do wygrania były dwa zestawy świeczników mozaikowych od Dekomozaik.pl

Zestaw pomarańczowy pojedzie do @Rudej, a zestaw brązowy do @Justyny Wiśniewskiej

Gratuluję i proszę o kontakt na maila info@babamadom.pl w celu podania adresu do wysyłki.  


Nowszy post Starszy post Strona główna

28 komentarzy:

  1. Jak zwykle fajnie wyszło ;) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się podoba, wyszło pięknie i bardzo nastrojowo, nawet za dużo pracy z tym nie było

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie było, i takie prace są najfajniejsze :-)

      Usuń
  3. No muszę powiedzieć że robi wrażenie. Chociaż chyba gdyby miał dno łatwiej byłoby go przestawiać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przestawianiu by pomogło, ale... już dziś mam na ramkę plan na czas po świętach ;-)

      Usuń
    2. A no tak. Mogłam się tego spodziewać ;)

      Usuń
  4. I to jest to!!! Myślałam i ja nad stroikiem ale nie przepadam za okrągłym na stół. I tu baba taki rewelacyjny pomysł podrzuca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kształty mogą być różne - na ile drewno nam pozwoli :-)

      Usuń
  5. Fiu, fiu, elegancja Francja! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, na złoto/srebrno by było z wielkiego świata. A tak to wyszło sielsko :-)

      Usuń
  6. A ja chciałam złożyć najszczersze życzenia z okazji Mikołaja, (święto niby dla dzieci, ale czasem można pofantazjować :) ) dużo prezentów, miłości i powodzenia w bloggerowaniu ;) Całuski od Pastelowego domku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rączka jaśniejsza- lepiej! No i nie wiem czemu, ten świecznik- choć nie lubię, nie czuję świątecznych dekoracji, ten dosłownie jest do schrupania! Zdjęcia, jak zwykle boskie. Skąd ta ostrość? Ekspozycja i sharp? Bjutiful!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paula, a żebym to ja wiedziała jak to wyszło ;-) Coś przesunę, coś dosunę i wyjdzie. Nie siedzę tak głęboko w obróbce, żeby znać się na tym co i jak się zwie.
      Na pewno zakup świateł był dobrą inwestycją i ostatnio zmieniłam aparat. Dziękuję za miłe słowa :-) :-*

      Usuń
  8. Ale się cieszę!!! Super!!! Świeczniki idą do mnie :D Bardzo dziękuję :) I już nie mogę się ich doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne te świeczniki...bardzo pomysłowe rozwiązanie

    OdpowiedzUsuń
  10. Świecznik wyszedł rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń