Zaplanować podłogę

By | 22:57 16 comments

Marzeń salonowych ciąg dalszy. Były ściany to spójrzmy teraz na podłogi. Niby są! Całkiem nowe – raptem 2,5 roku deptane.



 



W całym domu, w pokojach postawiliśmy na dobrej jakości panele laminowane. Góra w jednym rodzaju, dół w innym. Odcienie bielonego dębu, bo uważam, że takie stonowane tło pozwoli ewentualnie zaszaleć z dowolnymi kolorami jak i odcieniami drewna użytego w poszczególnych meblach i dodatkach.
Pojawiają się tu tu, to tam niewielkie dywaniki, żeby małym stópkom, w pokojach dziecięcych nie było chłodno bawić się lalkami na podłodze. Ale i naszym, całkiem sporych rozmiarów stopom, żeby miło się wstawało czy wychodziło z wanny, również dołożyłam, niewielkich rozmiarów arrasy :-)
Do tej pory nie pomyślałam o czymś większym, a tym bardziej w salonie. Zmiana sof już niebawem – już wiemy, że będzie to narożnik (brawo za zgodną decyzję!), więc rozmiarowo wiem ile pozostanie miejsca pod nogami, jakie mamy odległości do TV i kominka. Raczej dywan prostokątny. I co dalej? Wełna? Jaka? Owcza? Ręcznie tkany? Patchwork? A może filc? Ooo! To trochę połączenie tego wszystkiego. Bo i z wełny owczej, tworzone ręcznie. Znalazłam! To byłoby idealne! :-)
Gdy trafiłam na stronę Sukhi.pl to przepadłam. Filcowe kulki mają moc! Chciałoby się napisać, że szybciutko zamówiłam próbkę kulkowych tworów w postaci małej podkładki, ale tak szybko nie było. A dlaczego? Bo produkt jechał do mnie z dalekich krajów, tam gdzie Pani (której nazwisko dostałam na metce przy podkładce) Ranju Thakuri własnoręcznie przygotowała dla mnie ten produkt. Nie no name – tylko Pani Ranju :-) Zerknijcie z ciekawości jak powstają dywany z filcowych kulek.

Mając choć namiastkę dywanu w formie podkładki, nie było końca latania po domu i przymierzania czy to dobry materiał, czy będzie pasował, czy ten odcień, a może coś jaśniejszego. Wyboru kolorowych kulek jest sporo. Ale po poniższych zdjęciach widać, że ten produkt pasuje do wszystkiego! No dosłownie do wszystkiego! :-) Dywan może wędrować po wszystkich pomieszczeniach w domu – może być w salonie, w łazience, kuchni czy u dziewczyn.





 

 

 

 

 

 

 

 




U Lenki, na ścianie przy biurku zawisła mała girlanda z kolorowych, filcowych kuleczek – mam przekrój kolorystyczny produktu :-)






 

 

 

 



Wspaniała ręczna robota, wiele godzin pracy, aby stworzyć wymarzony dywan. Rękodzieło się ceni.
Chyba zacznę odkładać na ten docelowy dywan – dywan z filcowych kulek :-)





www.sukhi.pl


Nowszy post Starszy post Strona główna

16 komentarzy:

  1. ale super! pięknie wygląda! ręczna robota na pewno jest warta każdej ceny no i efekt, zabójczy :) ja robiłam ostatnio dywan z włóczki i dziękuję bardzo....kręgosłup bolał mnie dwa dni a odciski na rękach miałam tydzień, przekonałam się sama co to znaczy hand made i ile to czasu i pracy potrzeba...szacunek dla twórców! piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorotka, piękna ta podkładka, a dywan będzie wspaniały:) Buziaki, Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie to wygląda i pewnie jest niezwykle miękka :) Fajnie by wyglądała wersją powiększona.

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie wygladają te kuleczki :) ja czekam na swój dywanik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzy mi się z jakimiś kwiatami albo plastrem miodu. Dywan byłby uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się też zakochałam w tych kulkowych dywanikach i zdaję sobie sprawę iż to multum pracy, nie mniej cała wypłata musi poczekać,albo zostać odłożona etapami :) Są przepiękne i ciekawa jestem, jakie w dotyku?

    OdpowiedzUsuń
  7. Od samego dywanu bardziej podoba mi się fakt, że nie jest to żaden no name. Za to girlandę bym brała - w każdej ilości :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też marzę o takim dywanie, tylko nie jestem pewna czy szybko na niego nazbieram :) Piękna ręczna praca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta podkładka jest świetna, a girlanda z kolorowych kulek bardzo optymistyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna wyjątkowa rzecz, warta swojej ceny.
    Pozdrawiam ciepło :-)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda ekstra, ciekawe jak w użytkowaniu się sprawdza:) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  12. Te kulkowe dywaniki - ekstra:)
    kreatywniejemy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Od dawna już jestem zakochana w tym dywanie, ale zawsze jest tyle pilniejszych wydatków, że nie prędko niestety się u nas pojawi. Ale Tobie życzę aby szybko udało Ci się na niego uzbierać. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Znak firmę Sukhi.pl :-) Maja naprawdę super rzeczy. Dywany "kamienie" i z kolorowych filcowych kulek to moje musthave :-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń