Na oficjalne otwarcie Kobiecej Pracowni Rzemieślniczej czekały dziewczyny od momentu, kiedy pewnie zaczęły szukać wspólnie lokalu na taką działalność. Droga długa, trudna i czasem też bolesna TU macie bardzo obszerną filmową relację.
Ale już jest i mini światek blogerski był i widział to magiczne miejsce! Impreza rozpoczynająca oficjalne działania w Kobiecej Pracowni Rzemieślniczej była podzielona na dwa dni! W niedzielę zaproszeni goście mogli poszaleć samodzielnie z piła, wiertarką, byli też chętni na delikatne łapacze snów. Sylwia, Alicja i Basia z Majsterek, Klaudia z Moi Mili i Julka z Loflov (już wkrótce wspólny projekt pod hasłem Złoty Szew) przygotowały się bardzo profesjonalnie na to huczne wydarzenie. I nie dziwię się im, jak do środy będą odsypiać po tych wszystkich emocjach.
Tymczasem ja dziś przedstawię projekt diy - a raczej 9 takich mini projektów zrób to sam, jakie w potajemnym gronie przygotowaliśmy Majsterkom w prezencie z okazji otwarcia pracowni/urodzin bloga.
Kochani! To był strzał w dziesiątkę! Zaproponowałam zaproszonym osobom, aby przygotowały 1/9 napisu MAJSTERKI - wypadało po jednej literce na łebka. Zasady były tak naprawdę dwie - wysokość 50 cm i drukowana litera. Pełna dowolność! I oczywiście nie zawiodłam się na nich! Było tak jak spodziewałam się, że powinno wyjść. Ile ludzi tyle charakterów, gustów,
umiejętności, pomysłów!
Alicja, Basia i Sylwia zaniemówiły! Efekt osiągnięty! :-)
Muszę o tym moim A więcej napisać bo przede wszystkim materiał z jakiego przygotowałam swoją niespodziankę był wyjątkowy. Bazą były linijki - poszły 3 sztuki! z moich tajnych zapasów.
Być może moje łapki kiedyś odmierzały coś na matematyce tymi właśnie linijkami, ponieważ pochodzą z mojej byłej szkoły podstawowej. Rocznikowo ok. '83-'86 ubiegłego stulecia!!! Dzięki uprzejmości jednej z osób tam pracujących mogłam podziałać na tak oryginalnym materiale. W szkołach mają już inne pomoce naukowe, a te stare linijki dostały nowe życie - będą częścią baneru w pracowni rzemieślniczej.
Linijki przycięłam wyrzynarką na potrzebną mi długość - końcówki pod kątem, aby nadać kształt literze. Mostek łączący obie nóżki to środek jednej z linijki, z pozostawionym uchwytem, jaki pozwalał przytrzymać tę pomoc naukową przy tablicy. Na dociętych elementach, zaznaczyłam miejsca do nawiercenia pod wkręty. Całość była spięta mniejszymi ściskami, klamrami, aby przewiercić się przez dwa materiały jednocześnie i uniknąć przesunięć. Materiał delikatnie przeszlifowałam - skala liniału była namalowana farbą oraz wszelkie napisy, nawet pieczątka ówczesnej fabryki jaka produkowała, więc takie cuda zostawiłam. Po odpyleniu, każdą część delikatnie przetarłam czarną farbą akrylową, niedbale bo ma być na staro przecież ;-)
Później poleciał wosk przydymiony - obecnie mój ulubiony więc lecę nim wszystko co wpadnie mi w łapki.
Po przetarciu, przeszlifowaniu na niektórych brzegach delikatnie papierem P120, skręcam wszystko wg wcześniejszego ułożenia linijek nierdzewnymi wkrętami metrycznymi M6.
I gotowe.
Na poniższych zdjęciach poznajcie sprawców poszczególnych literek.
I tak w kolejności słowa MAJSTERKI - Beata, 1/2 bloga Pani to potrafi. Wersja M wycięta ze sklejki i płatkowana złotem!
No ja oczywiście :-) A i ja!
Magda, blog Wnętrza Zewnętrza - J gdzie bazą jest karton, oklejony papierem i sposobem na złoto tym razem była farba w spray'u.
Kasia, blog Piąty pokój, twórca sięgnął po tkaniny, a bazą jest karton - powstało S. Syn zachował rower, a Mamie przekazał karton po nim, na właśnie takie projekty!
Kolejna Kasia, blog Conchita Home - karton również, jako baza, ale z czego - z pudełek po pizzy! Docięte i sklejone na kształt T, pomalowane na chabrowo. Nikt się nie kontaktował ze sobą w sprawie projektów, więc kolor złoty w akcencie pojawił się spontanicznie.
Paulina, blog Refreszing, tu karton dla usztywnienia konstrukcji, kształt E, ale to co widać od przodu, to słomki przyklejone magicznym klejem, pomalowane na niebiesko i pozłocone.
Michał, blog PAPA Timber - wielkie R z paletowych desek. Docięte na kształt prostokąta, każdy element pomalowany w innym kolorze, po sklejeniu całości można było wyciąć literę, polakierować oraz dołączyć do prezentu zestaw kołków na różne rodzaje ścian!
Małgosia, blog Odnawialnia. Pomysł na K z nóg meblowych jest genialny! I jeszcze te kolory!
Ania, 1/2 bloga Pani to potrafi. Nawiązanie I do klucza francuskiego idealne. Wycięty kształt w sklejce - oczywiście z kropką na podobieństwo łba śruby! Komu jak komu, ale Majsterkom pasuje!
Baner wyszedł genialnie. Dziękuję wszystkim powyższym wymienionym osobom, za udział w tej akcji - pomysłów mam więcej, więc pewnie niebawem coś fajnego znów ujrzy światło dzienne :-)
Wielkie Brawa!
OdpowiedzUsuńMarta :)
Dziękuję Martuś! :-)
UsuńŚwietny wpis i zdjęcia:) Było super!
OdpowiedzUsuńDzięki, ale zdjęcia obrabiane przez cały dzień z zapałkami w oczach - ten weekend muszę odespać... pewnie w kolejny weekend! :-)
UsuńFajne miejsce i fajna akcja! :) I baner super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu! :-)
UsuńPrzyznam szczerze że naprawdę super wyszło! Cieszymy się że tam byłyśmy, bo jak mówią "gdzie diabeł nie może, tam panie z babą, puszczą..."
OdpowiedzUsuńBeti jak tak mówią to widać coś w tym jest! :-)
UsuńBabo, co Ty za moje zdjęcie zamieściłaś, co?! Świetna relacja!
OdpowiedzUsuńNo co, wesolutkie, cała Ty! :D
UsuńDokładnie tak jak mówisz Kasia - Kasia wesolutka! ;-) Nie inaczej! :-)
UsuńTrzymamy wszyscy kciuki za głosowanie! :-)
Świetny pomysł Babo! Całość boska, a impreza widać, że udana ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak rzadko się widujemy - trzeba na Poznań teraz polować Aga! :-)
UsuńOj szkoda... na Poznań polować będę, ale jak wyjdzie zobaczymy, bo z nowym przychówkiem będę ;)
UsuńByło czadowo i zabawnie! Dzięki za rozmowy i warsztaty!
OdpowiedzUsuńMałgosiu trzeba myśleć co dalej :-)
UsuńDorotka jeszcze raz dziękujemy, że włączyłaś nas do projektu.
OdpowiedzUsuńTwoje "A" było the best, ale to już Ci mówiłyśmy.
Nie ma co lubimy takie szybkie akcje :-)
Buziaki Ania i Beti
Trzeba coś myśleć dalej - skoro dobrze nam idzie ;-)
UsuńAaaaale suuuper pomysł z tymi literami!! Czadowo wyszło! :D
OdpowiedzUsuńTaki był plan ;-)
UsuńSuper! Trzymam kciuki za dalszą działalność, bo zapowiada się bardzo inspirująco:-)
OdpowiedzUsuńTakie organizatorki, twórcze osoby - to musi się udać! :-)
UsuńNo i wszystko świetne :)
OdpowiedzUsuńOj było świetnie! :-)
UsuńOgromnie Wam zazdroszczę tego twórczego spotkania! :D A jakie powstały dzieła, to ho ho! :D Serdeczności Doroto w dniu kobiecego świętowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu i wzajemnie! Wszystkiego słonecznego! Potrzeba nam o tej porze roku! :-)
UsuńŚwietny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńGenialne :P
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł:) Piękne wykonanie:) Buziaki, Aga
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś! :-)
UsuńSuper wyszło! :) Dziękuję, że o mnie pomyślałaś :)
OdpowiedzUsuńDrużyna na medal! :-)
UsuńTo musiała być świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńByło super :-)
UsuńMiło było Cię poznać osobiście!
OdpowiedzUsuńno i dzięki za piękne zdjęcie naszego ReGałgana przy pracy
Wzajemnie :-) Dzieci przy tak zaawansowanych pracach rozczulają :-)
UsuńŚwietna inicjatywa. Aż żałuję, że jestem tak daleko od tego świata ;-) Litery fantastyczne, co jedna, to lepsza! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyszło bardzo, ale to bardzo super! :-)
UsuńTyle kreatywnych dusz w jednym miejscu :) Literki są genialne! "A" wymiata! :)
OdpowiedzUsuńLiterki i sam projekt niesamowity. Super, że takie miejsca powstają i ściągają do sobie tych kreatywnych ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Świetny pomysł. Aby nigdy nie ubyło Ci pokładów kreatywności:-)
OdpowiedzUsuńNie zapowiada się na to! :-)
UsuńAle fajny pomysł :) świetny blog :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pomysł się bardzo spodobał :-)
Usuń