Nastała wiekopomna
chwila, kiedy to opiszę Wam etapy rodzenia się mojego stołka.
![]() |
Sam pomysł urodził
się dawno, dawno temu, kiedy to przeglądając Pinterest,
można było znaleźć całą masę inspiracji stołkowych. Oj z
czego one nie były! Do czego one nie służyły! TU macie
zestawienie tego co mnie wówczas urzekło.
I posiadanie
własnego drewnianego tworu było tak silne, że jeszcze wczesną
jesienią zakupiłam materiał na niego. No i rozpoczęłam budowanie
stołka. A że zima, a że brak miejsca, a że inne super ważne
projekty, święta jedne, święta drugie…. To trwało to pół
roku. Jak można budować stołek pół roku?? A no można. Nie
zdziwcie się różniącymi się zdjęciami, bo światło w
zmieniających się porach roku jest naprawdę inne ;-P
Ale lepiej późno
niż wcale. Mam go i nie oddam! Mało tego – wiem, że będzie
kolejny! :))
Stołek miał być
prostokątny, a'la ławka, oczywiście koniecznie postarzany (!),
jest odrobinę wyższy niż standardowe meble tego typu, ale przez to
wysokim osobom wygodnie się z niego korzysta.
Wcześniejsze
projekty, jakie po drodze udało mi się wykonać, które starałam
się zrobić w podobnym stylu - widzę teraz, że sporo im brakuje.
A czemu to? Stołek
to pierwszy mebel, jaki postarzyłam całą masą narzędzi, jakie
miałam dostępne, które wiedziałam, że przybliżą mnie do
upragnionego efektu starego drewna. Wiem, że jeszcze pewnie są i
inne sprzęty, inne preparaty, ale to może kiedyś, może w
upragnionym warsztacie…
![]() |
![]() |
Póki co droga do
efektu końcowego była taka.
Stołek powstał z
surowego drewna, zakupionego w moim ulubionym składzie drewna.
Wymiary i rodzaje poszczególnych elementów dobierałam
indywidualnie. Nogi przycinałam piłą ręczną, deski –
wyrzynarką. Przy planowanym efekcie starego stołka nie trzeba dbać
o dokładne i równe cięcia bo nawet byłoby to podejrzane :-)
![]() |
![]() |
Do łączenia użyłam
drewnianych kołków meblowych, kleju do drewna oraz długich
wkrętów. Niezbędna okazała się wiertarka z wiertłem dopasowanym
do średnicy tych łączników. Dodatkowo łby wkrętów odrobinę
schowałam w głąb drewna, aby nie rzucały się tak w oczy
(potrzebne specjalnie wiertła służące do pogłębiania).
Siedzisko to dwie
równoległe deski, przymocowane do poprzecznych drewnianych
łączników od spodu, delikatnie odsunięte od siebie.
![]() |
![]() |
Kiedy całość była
już skręcona, nawet równo stała na ziemi ;) Można było zabrać
się za niszczenie tego co się zbudowało. Na zdjęciach widzicie
porównanie etapów – surowego drewna, drewna „zjechanego”
wszystkim tym, co zebrałam na zdjęciu z narzędziami tortur, i
efektu końcowego.
Polecam, kto bawi
się drewnem w przydomowych warsztatach wypróbować te narzędzia –
jaki dają efekt na drewnie. Żałuję, że wcześniej nie
skorzystałam z pilników do drewna (nie wiem na co czekały w
garażu??) i drucianej szczotki (prowadzona pod odpowiednim kątem do
powierzchni drewna, delikatnie, „rysuje” piękną fakturę
drewna, na której mi tak bardzo zależało oraz „zdziera” tę
cześć drewna, która pomiędzy warstwami jest bardziej miękka).
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jak stołek był już
zniszczony na tyle, że ktoś inny by go zdążył wyrzucić, myśląc,
że to grat, można było się zabrać za szlifowanie papierem,
zaczynając od niskich wartości gradacji. Wszystkie poszarpane
brzegi drewnianych elementów nie mogły haczyć ubrań czy siadaniu
na nim. Szlifowanie zakończyłam na papierze P240.
Stołek odpylony,
przetarty wilgotną ściereczką, pewnie 2 tygodnie sechł, zanim
zabrałam się za woskowanie. W przypadku tego mebla korzystałam
jedynie z przydymionego wosku. Dwie warstwy z delikatnymi
przeszlifowaniami po każdej z nich, aby nie wyszło tak za gładko.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
I jest taki jaki
jest! :-)
No stary jakby miał
przynajmniej 80 lat! :-)
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Nie tylko ja pałam
się takim majsterkowaniem i tylko w przeciągu kilku ostatnich miesięcy
mogliśmy podziwiać inne stołkowe twory, wykonane przez blogerki.
Każdy z poniższych
jest innego kształtu, z innego materiału powstał, w innych
wnętrzach zamieszkał, dopieszczone, ukochane, najpiękniejsze!
Ola z bloga
Czarno-biały domek pokazała swoją wersję stołka wykonanego z
drewna rozbiórkowego ze starej szopy. Jakże on się wpisał we
wnętrze łazienki :-)
Na blogu Koza domowa
Kasia ostatnio pokazała nam zajawki stworzonego stołka z surowego
drewna – zaglądajcie do niej bo już niedługo stanie w docelowym
miejscu i pewnie pokaże się w pełnej krasie :-)
A Oli stołek z
okrągłym siedziskiem hula już po internetach od zeszłego roku –
udał się im!
Na blogu Home on theHill znajdziecie instrukcje jak Ola z Mężem stworzyli to dzieło.
![]() |
Także róbcie jak
macie ochotę! Koszty nie są wielkie, nie zrażajcie się
poświęconym czasem na takie projekty, bo zazwyczaj pora roku i brak
miejsca trochę opóźnia efekt końcowy.
Ale jest już
wiosna, można wynieść drewno i sprzęty na zewnątrz i zacząć
denerwować sąsiadów ;-)
Powodzenia!
Babo, stołek, czy raczej ławka, wyszedł super! Kolor piękny! :) Dziękuję za wzmiankę o moim stołeczku. :* Uściski! Kasia
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję! Muszę otworzyć linię produkcyjną - bo zamówienia lecą nie wiem skąd ;-)
UsuńKurka wodna, ależ to fajnie wyszło :) Aż nie do końca wierzyłam, że to nowe dechy, a nie ławka z odzysku :) Zastanawiam się nad taką ławeczką na balkonie, ale mam wielkie obawy, czy podołam takiemu wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńNie no - coś Ty! Dasz radę - zawsze można poprosić o pomoc, ale warto spróbować :-)
UsuńBaby to zazwyczaj kombinują nad szybkim odmładzaniem, a Ty wręcz odwrotnie ;)
OdpowiedzUsuńStołek rewela!! :)
Uściski, B.
Ja zawsze na opak! :-)
UsuńBasiu co tam działasz? Dzieci zdrowe? Pozdrawiam! :-*
Piękna ta twoja ławeczka!!!Czy możesz zdradzić szczegóły,jaki to wosk?Tzn. marka i kolor?
OdpowiedzUsuńDąb przydymiony Liberonu, do kupienia w Leroy - akurat we wrocławskim na Bielanach kupowałam :-)
UsuńPiękna ławka. Zazdroszczę zdolności manualnych ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńDorotko no wyszła genialnie!! Jak nic pakuj i wysyłaj ja od mnie, bo mam na nią idealne miejsce, hahaha:P Naprawdę cudna:) Buziaki wielkie!
OdpowiedzUsuńOj nie oddam - pół roku składania i woskowania - bezcenny! :-)
UsuńWiesz, że jak ładnie poprosisz gospodarza to stanie i u Was podobny! :-)
Ja myślę, nad takim z okrągłym siedziskiem :-)
Dorota jakiego wosku używałaś?
OdpowiedzUsuńDąb przydymiony Liberonu, do kupienia w Leroy na Bielanach :-)
UsuńAleż pięknie, talent niesamowity.... Nie mogę wyjść z podziwu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBabo masz niesamowity talent do nieszczenia/ postarzania drewna! Wyszło genialnie! Mam w domu kilka nowych desek i juz chyba wiem co z nimi zrobię...kolejny stołek ;)
OdpowiedzUsuńKurcze takie stołki, stołeczki, ławeczki, podstawki mają swój urok :-)
UsuńA wyobraź sobie, że są ludzie, którzy 80 lat czekają, aby mieć 80-co letni stołek, frajerzy! Ty masz dokładnie taki sam, ale w pół roku - no i kto wyszedł na tym lepiej? ;)
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga! Dziękuję za odwiedziny i komentarz! :-)
UsuńPozdrawiam :-)
Cudowny. Az nabralam ochoty na taki...
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie robić w domu :-)
UsuńNieźle Ci się zestarzał stołek wciągu pół roku ;)) Genialnie wyszło - "zazdraszczam" :)
OdpowiedzUsuńNie ma co zazdraszczać tylko brać się do roboty! :-)
UsuńPrzepięknej urody! Podziwiam, gratuluję i zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńTeż zrobiliśmy pewien stoliczek zainspirowani zdjęciami z Internetu i Twoją, Babo, postarzaną tacą. Ale nie wiem jak tu zamieścić zdjęcie, więc się nie pochwalę. Drugi wyszedł z rozpędu - mieliśmy po prostu więcej materiału :)
Serdeczności załączam, Małgosia
P.S. Jajo zrobiłam - wyszło ekstra i balonik odszedł posłusznie, bez konieczności używania oleju :) Ściskam...MM
Tu akurat nie ma opcji wklejania zdjęć, ale zawsze jeszcze jest Facebook albo mail :-)
UsuńTe baloniki czasem nam pomagają i wszystko się układa :-)
Cudowny! Tworzysz przepiękne rzeczy:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maju :-)
UsuńSuper wyszedł! Jestem pod wrażeniem, nikt by nie powiedział że to nówka sztuka :-) ja tez ostatnio bawiłam sie stołkiem. Chciałam zeby przestał straszyć i wyszło tak: http://umamusimuminka.pl/2016/03/25/odpicuj-sobie-stolek-czyli-metamorfoza-starego-krzeselka/
OdpowiedzUsuńMasz Babo... stołek! Wyszedł naprawdę bardzo bardzo staro! <3
OdpowiedzUsuńBardzo się starałam, żeby właśnie taki wyszedł! :-)
UsuńŚwietny, szkoda, że nie nagrałas, jak go torturujesz, bo chętnie bym zobaczyła, które narzędzie jak się sprawdza.
OdpowiedzUsuńA takie kręcące się szczoty druciane do wkretarki przydały sie? Bo mam takie na stanie, może by wreszcie zrobić z nich uzytek...
Kasiu taka szczota jest najlepsza - zaraz po pilniku do drewna! :-)
UsuńJak jedzie się powierzchnią styczną do drewna to bardzo szarpie i lecą drzazgi. Ale jak jedziesz tylko "kantem" wzdłuż włókien to pięknie zdziera to co jest miękkie, robiąc charakterystyczne rowki pomiędzy twardszymi warstwami. Koniecznie wypróbuj! Trzymam kciuki! :-)
Ja roboty nie ogarniam a co dopiero jeszcze nagrywanie... oj!
Piękny wyszedł. Ja do rustykalnych mebli mam ogromny sentyment. Szczotki druciane z rączką są fajne, ale tylko do małych mebli. Do większych polecam jednak szczotkowanie maszynowe (np. wspominanymi wyżej przez Kasię szczotkami na wkrętarkę), apotem "dopracowanie ręczne. stołka obfoconoego nie mam, ale szczotkowany stół kuchenny to i owszem: http://domoweklimaty.blogspot.com/2015/11/zielony-sto.html
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszła w ruch szczotka na wkrętarce - idealny sprzęt! :-)
UsuńNormalnie majstersztyk! :-) Nie mam połowy tych narzędzi ani umiejętności, więc nawet o własnym stołku nie myślę, ale miło popatrzeć, jak go zmęczyłaś. Dla mnie bomba! :-)
OdpowiedzUsuńNie trzeba od razu walić wszystkim! ;p :-)
UsuńEfekt końcowy rewelacja! Piękny nowy stareńki, bardzo podoba mi się jego kolor. A drucianą szczotkę uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, muszę koniecznie więcej nią zdziałać bo jest genialna :-)
UsuńWyszło świetnie:)
OdpowiedzUsuńWpasował się pięknie, dzięki! :-)
UsuńUwielbiam! Zakochałam się w tej metamorfozie!! Na pewno wypróbujemy w Kąciku ;)
OdpowiedzUsuńKażdy może to tylko tak wygląda, że może być trudne, a nie jest! :-)
UsuńFantastyczny!! Tyle powiem :) Piękna robota! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
Usuń