Jak dom posprzątany to można powiesić jeszcze wieniec na drzwi wejściowe, usiąść i odpocząć.
![]() |
Wieniec zrobiłam, ale na drzwi jeszcze nie wieszam ;p Jeszcze chwilkę.
Tegoroczny
jest z gałązek brzozowych. O tej porze roku, pomimo, że jeszcze nie
mają liści, to już są urocze. Trochę nawiążę wyglądem do stroików TU, jakie
poprzednio Wam pokazywałam - ten styl raczej będzie królował w tym roku w moich ozdobach i dodatkach świątecznych.
![]() |
![]() |
Potrzebny
będzie karton - nawet podwójny, dla usztywnienia konstrukcji. Wycinam z
niego oponkę i razem sklejam ze sobą. Żeby nie prześwitywał gdzieś
spod spodu kartonowy beż, owijam go kawałkami jutowych pasków - pomimo
kilku projektów z wykorzystaniem tego materiału (TU macie przerobioną doniczkę, a TU grafikę z jutowym tłem) - jeszcze zapas mam ;-)
![]() |
Pierwsze
gałązki, po obwodzie przywiązuję sznurkiem, ale im więcej mam warstw,
tym łatwiej o zaczepienie kolejnej gałązki i budowanie grubszej warstwy
otoczki z gałęzi. Kręcimy się w jedną stronę dokładając poszczególne elementy.
Ostatecznie przewiązałam jeszcze wszystko cieniutką żyłką, zostawiając po jednej stronie kilka luźnych końcówek gałęzi.
Bazę mam.
![]() |
![]() |
Ozdobą tego wieńca będą szafirki. Bialutkie! :-)
Kilka
cebul rozdzieliłam , tak aby ułożyć je na płasko i owinęłam płatami
naturalnego mchu. Ostatnie spacery "w pole" były bogate w różne
znaleziska, które właśnie teraz przydają mi się do szykowania ozdób
świątecznych.
Żeby
całość była stabilna, przewiązałam korzenie roślin wraz z mchem
sznurkiem, tworząc coś na kształt sakiewki. Tym samym sznurkiem
przywiązałam do wieńca moje szafirki, a przed powieszeniem dokładnie
zrosiłam je wodą ze spryskiwacza, aby nie padły mi do świąt :-)
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
I tyle. Wieniec gotowy, za chwilę, jak uda mi się ogarnąć ostatecznie dom, zawiśnie na drzwiach wejściowych domu Baby :-)
Kochani,
zostawiam Was z ostatnią inspiracją na święta, kto ma jeszcze czas i
przespaceruje się po swoich okolicach, to może spróbuje wykonać coś
podobnego u siebie w domu.
Życzę
Wam spokojnych, radosnych, ciepłych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych i
wracam do Was po świętach z nowym bagażem inspiracji, z nowymi
propozycjami i... z metamorfozą w sypialni!
Bądźcie ze mną! :-)
WOW! Genialny wieniec :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPowiedz Ty mi Babo czy jest gdzies granica Twojej.wyobrazni?? Rewelacja.przez.duze R!!
OdpowiedzUsuńMartuś pewnie jest, ale nie jest mi znana :-) Dziękuję :-*
UsuńHiehie tak myslalam :-) i niech ona lepiej sie nie konczyc bo skad my wszyscy pomysly bysmy brali ;-) buuuziaki
Usuńjest PRZEPIĘKNY!!! też taki chcę! ;p uwielbiam Twoje diy! :D pozdrawiam!:* :*
OdpowiedzUsuńNie jest trudny w wykonaniu - pierwszy raz "kręciłam" gałązki na wieniec i wiem, że coś innego jeszcze na pewno zrobię bo fajnie to wygląda :-)
UsuńPozdrowienia! :-)
Oryginalny i taki eko ;) Podoba mi się :) Jak gałązki wyschną, zmienisz kwiatki i następny wiosenny wianek będzie :) U mnie w okolicy brzozy niestety nie znalazłam - jedynie bazie udało mi się upolować ;) U mnie troszke skromniej z dekoracjami, ale zapraszam www.schabikowo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo fakt - szafirki wieczne nie będą, ale baza nada się na inne okazje :-)
UsuńJak zawsze pięknie :) I ja również życzę zdrowych i wesołych Świąt! Marta
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :-)
UsuńPiękne i proste w wykonaniu dekoracje :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i wesołych Świąt!
Dziękuję Elu! :-*
Usuń/refreszing/
OdpowiedzUsuńPięknie, 3D i jeszcze zapachowy!
Rany, Ty to masz pomysły! Świetny wianek! :-) Pozdrawiam, wszystkiego dobrego! :-)
OdpowiedzUsuńDo takich wieńców to trzeba mieć talent :) zapraszam na homebutikwordpress.com i życzę Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńPiękny wieniec! Życzymy spokojnych, radosnych świąt!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie cudny <3!
OdpowiedzUsuńPiękny wieniec:-)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny :)
OdpowiedzUsuńJak profesjonalna florystka !! Musisz odwiedzić wystawę tulipanów w Wilanowie. Jest tam sporo dekoracji wiosennych.
OdpowiedzUsuńpiękny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńpowinnaś zostać florystką masz rękę do kwiatów!
OdpowiedzUsuńA ja twierdzę, że ich nie rozumiem i wcześniej czy później je dobije ;-p
Usuń