Jak
dobrze mieć uzdolnione koleżanki po fachu i to jeszcze tak blisko
siebie :-)
Ostatni
weekend betonowałam na warsztatach u Ani i Beaty z Pani to potrafi.
We
wspaniałych wnętrzach Nowej Papierni, z udziałem kilkunastu osób,
dziewczyny pokazały jak zrobić betonową lampę w zaledwie kilka
godzin. Na prelekcji o stylu i charakterystycznych dla loftów
elementów też nie zabrakło chętnych.
Ponieważ
póki co betonowej lampy i tak nie miałabym gdzie wcisnąć,
zabrałam ze sobą inne rzeczy, aby je niecnie zabetonować ;-)
Ciekawa byłam betonu, jak zachowa się w przypadku innego tworzywa
niż plastik. Zabrałam ze sobą literki ze sklejki, jakie wisiały
sobie w mojej kuchni TU. Odcień sklejki już miały na sobie zbyt długo
– teraz pora na betonową sukienkę :)))
Spróbowałam
również mieszanki na drewnianym plastrze – będzie niezłą
podkładką! Oraz na metalowym pojemniczku, który był do tej pory
zbyt... metalowy :-)
Pomysł na literki był taki, aby pozostawić fragment sklejki w oryginale, a w domu pociągnęłam te części ciemnym woskiem.
Beton + drewno = ♥
 |
Ania przyłapała mnie przy robocie :-) |
Oczywiście
produkt jest na tyle genialny, że jemu bez różnicy gdzie się
przyczepi – byle miał grunt i byle był dobrze rozmieszany. Reszta
zależy od naszych sprawnych rączek – czy warstwy będą grube,
jak będziemy zaciągać beton, jakie uzyskamy efekty wizualne tej
struktury. Po całym procesie szlifowania, zażyczyłam sobie gruntem
przelecieć po całości, aby nic mi się nie pyliło, nie kruszyło.
Możecie
podpatrzeć jak oko mojej komórki widziało ten dzień – na aparat
nie było miejsca i czasu przy wszechobecnym betonie i masie pracy
jaka była do wykonania.
W domu idealnie zgrały mi się z nowiuteńką/stareńką ramą jaka do mnie przyjechała.
Słuchajcie, oryginalna rama ze starej kamienicy w Ząbkowicach Śląskich dawnym Frankenstein, z roku 1936 roku!!! Zdrowe drewno, opalone ze starej farby, wszystkie metalowe elementy oczyszczone! Cacko!
Swietnie!!! Piekny efekt!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńRewelacyjny pomysł !!!
OdpowiedzUsuńna pewno w niedalekiej przyszłości wykorzystam :)
Zachęcam :-)
UsuńNiedawno takie same ramy czyściłam opalarką ze starej farby. Też drewno cudownie zachowane, takie same okucia mamy:) Moje dalej funkcjonują jako ona w domu. Marzena
OdpowiedzUsuńMam jeszcze upatrzone takie ze szprosami, ale oczywiście bez szyb... muszę nazbierać do skarbonki :-)
Usuńkapitalny pomysł !
OdpowiedzUsuńBetonowe litery wspaniale zgrały się z ramą :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedy je skończyłam to akurat kurier przywiózł ramę - pokochały się wzajemnie! :-)
UsuńPomysł rewelka ale ja osobiście bym chyba tego paska sklejki nie zostawiał.
OdpowiedzUsuńA Ty się jeszcze nie nauczyłeś, że u mnie jest inaczej niż u innych?? ;p
UsuńBetonowe literki można wyszukać/kupić, a takie jak mam ja to nikt nie ma - i nawet nikt nie wpadł na pomysł, żeby tak zrobić :-D
Drewno i beton dają piękne połączenie - beton to trochę mniej szlachetna masa niż Twoje żywice :-) ale w zestawie są niezłe :)))
Ja wiem że z Ciebie najoryginalniejsza Baba:) Napisałem tylko czego ja bym nie zrobił. Żywice są świetne i dają masę możliwości ale mają jeden minus w porównaniu do betonu. Bardzo długo i mocno śmierdzą:/
UsuńO patrz - a tego to nie wiedziałam. Ale musi pośmierdzieć, żeby potem tak błyszczeć na salonach! :-)
Usuń@PAPA Timber - ja się z Tobą nie zgadzam z tym śmierdzeniem... nawet byłam w szoku że tak szybko polimer się ulotnił. Musisz coś z nim (z betonem) zrobić żebyś się przekonał... :)
UsuńŻywica odlewnicza którą ja stosuje do wisiorów śmierdzi przez dwa tygodnie. A polimery w betonie chetnie przetestuje skoro mówisz ze tylko chwile:)
Usuń/refreszing/
OdpowiedzUsuńSuper musiały być warsztaty, też chciałabym się pobawić betonem!
pozdrawiam!
Z betonem to było coś - coś innego, czego nie widać w propozycjach warsztatowych dookoła :-) Niezła zabawa! :-)
UsuńHej Babo! A ja się właśnie zabieram za betonowanie styropianowych liter(ek) :) O betonowaniu drewna w istocie nie pomyślałam.
OdpowiedzUsuńAle jak postawię takie wielkie metrowe M na wejściu do chatki mojej, to dopiero będzie :):):) Ściskam i gratuluję! Jest, jak zawsze, świetnie :)
Podoba mi się! Rama ekstra! Oby więcej takich znalezisk! :)
OdpowiedzUsuńDorotko litery cudne, ale wiesz jak ja zzieleniałam z zazdrości przez tą ramę???! No boska jest:))) Przyjadę i ukradnę, jak nic!;p Buziaki wielkie!
OdpowiedzUsuńPrzyznam że wyszło ci fajnie :) Zdjęcia jak zwykle fantastyczne, przyznam że jestem Twoją fanką w tej dziedzinie:)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze dziękujemy, że byłaś na naszych warsztatach Dorotko!
Świetne litery! Beton od dawna chodzi mi po głowie - chciałam pokryć nim kinkiet wykonany ze szklanej butelki. Gdzieś takie cuda widziałam, ale z moim zapałem do DIY raczej się nie doczekam ;-) Rama piękna!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na dekorację literek i warsztaty na pewno bardzo interesujące! A przede wszystkim beton jest teraz bardzo bardzo na topie :)
OdpowiedzUsuńBrawa, brawa, brawa! Mi marzą się betonowe litery do postawienia :)
OdpowiedzUsuńŚciskam, Marta
Aż mnie zainspirowałaś do wykonania takich literek, akurat przed świętami można je ciekawie przyozdobić. W domu już mam kilka betonowych przedmiotów, te akurat zamówiłam na I like beton razem z literkami będą tworzyły fajną całość.
OdpowiedzUsuńA możecie zdradzić jaki beton trzeba kupić i gdzie najlepiej go szukać? Pomysł z betonowaniem bardzo mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńPiękne literki,właśnie kombinuje czym pokryć liery ze styroduru żeby wyglądały jak betonowe...a możesz zdradzić co to był za beton konkretnie i jaki grunt?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
julka.1@wp.pl
Byłam gościnnie na warsztatach i to jeszcze tak dawno ;)
UsuńPytaj u dziewczyn które organizowały - mają namiary na producenta.