Ten
klasyczny zegar biorę na tapetę już któryś raz.
Po
pierwsze nadal jest moim ulubionym - pamiętacie jak do mnie przyjechał TU?
Po
drugie, nowa sukienka TU jaką dostał chyba będzie
odrobinę zmieniona - stary stołek jaki krąży po
salonie ma zdecydowanie inny odcień, a gdyby miał tak stanąć u
boku zegara - no może pod nim, niż obok ;-) to nie może się
przecież z nim gryźć. Także postarzanie, woskowanie będzie miało
miejsce.
Znalazłam
w zakamarkach garażu narożniki, a że czarny spray ostatnio był w
użyciu to poleciałam je na taki właśnie kolor. Przyłożyłam,
przymierzyłam i zerknijcie czy takie "kolczyki" ładnie
będą się prezentować z zegarem? :-)
A może za dużo?
A po trzecie, drewniane tło zegara byłoby idealnym blatem
stolika - stelaż nawet mam :-)
Mnożą
mi się pomysły na jeden tylko element wystroju.
I
ja mogę tak ciągle :-)))
Planów
na salon, żeby w odpowiedni sposób go wykończyć, mam już coś
około 60-ciu. Wszelkie dodatki, rozwiązania mebli, sposoby ustawień
tylko większych rzeczy... Zaczęłam niektóre z nich wyrzucać z
głowy (zostają jedynie w notesie), bo wszystkie na raz dałby
niezły miks. Nie do przełknięcia! :-)
Na
przykład stół w jadalni - wspominałam Wam, że obecnie stoją dwa
- a dlaczego by nie zrobić z dwóch jeden?? Technicznie na etapie
projektu mam wszystko opracowane. Pozostało zebrać materiał, to co
niepotrzebne odciąć, pomalować to co zostanie i będzie stół :-)
Wiem, wiem, wszystko wydaje się łatwe na kartce papieru, czy nawet
u innych w tutorialach. Ale od czego mamy głowę? Nie wyjdzie z tej
strony i tym narzędziem, to go potraktuję innym z drugiej strony ;p
Aranżacje wnętrz, zwłaszcza swoich, są najtrudniejsze. W rozmowach z
klientami, opracowując im projekt, nie znam ich całego życia,
wszystkich potrzeb i możliwości na wnętrze, w którym zamieszkają.
Na szczęście. I jest nam zdecydowanie łatwiej bo głowa nie jest
zawalona mnóstwem zbędnych informacji. To tak jak z wyborem farby
na ścianę - ileż teraz szarości jest dostępnych wśród
producentów, a ja i tak przeważnie kończę nad wiaderkiem i dozuję
barwnik do białej bazy hihihi!
Myślicie,
że po co nam inspiracje jakich pełno w sieci? Po co my tak
chłoniemy wielkimi oczami te idealne wnętrza, te rozwiązania z
okrzykiem radości: - tak właśnie chciałam!!
Po
co dokładamy kolejne i następne? Jestem zdania, że po to, żeby
uczyć się na błędach innych! ;-)
Bo
jak gdzieś nam się coś spodoba, a mają ludzie podobny gust,
wykończenie, styl to jest duża szansa, że i u nas się sprawdzi.
Pokażę
Wam kilka inspiracji, gdzie obecnie moja głowa krąży :-)
A
Was proszę o namiary na sprawdzone firmy z drzwiami przesuwnymi –
wiecie jakie? Loftowe/industrialne/rustykalne oczywiście! :-)
Jeśli mogę... z tymi kolczykami według mnie za dużo. Stołek jest prosty, ma fantastycznie "obszarpane" brzegi. Ja ten zegar widzę w bieli z przecierkami w kolorze stołka, żeby nie powstał taki oczywisty komplecik, a jednak troszeczkę do cudownego, fantastycznego, nieziemsko pięknego stołka nawiązywał ;)) Uściski, M
OdpowiedzUsuńMoże być i taka wersja :-)
UsuńMnie się bardzo podoba ten zegar w takiej surowej formie :)
OdpowiedzUsuńNa surowo powisiał już troszkę :-) Znów przemiana! :))
UsuńZ tymi kątownikami jest taki industrialny, a ja industrial lubię :D
OdpowiedzUsuńCo do zmian i inspiracji. Zamówiłam próbki farby do dużego pokoju i chodzę i maluję fragmenty. A potem siadam albo przystaje przed nimi i się gapię, i oglądam o różnych porach dnia czy to na pewno ten kolor :D I ciągle nie podjęłam ostatecznej decyzji. Najgorsze jak w głowie zakwitnie jakaś myśl i potem nie chce się odczepić :D
Chodź, chodź, aż wychodzisz :-)
UsuńCoś o tym wiem - coś się urodzi i żyć nie daje ;p
Powodzenia! :-)
O to to :D Mam podobnie jak Wy- niby już wszystko jest OK, a tu bym jeszcze zmieniła, a tam bym coś wymodziła :D Zegar najbardziej podobałby mi się sam samiusi, ale to moje zboczenie do prostoty :D Ściskam Dorotko!
OdpowiedzUsuńKorcą te przemiany/dodatki ;-)
UsuńJestem ciekawa co z nim zrobisz... kolczyki mi się podobają, w kolorze stołka będzie piękny. A z tym tysiącem pomysłów to rozumiem Cię doskonale ;*
OdpowiedzUsuńOd pomysłów się nie uwolnię... dziś tło zegara robi za blat - wpisał się idealnie wymiarami w stelaż i jest stolikiem! :-) ;-)
UsuńMoim zdaniem w przypadku tego zegara im mniej tym lepiej.
OdpowiedzUsuń