Znów o zegarze będzie

By | 20:40 11 comments



Ten klasyczny zegar biorę na tapetę już któryś raz.





Po pierwsze nadal jest moim ulubionym - pamiętacie jak do mnie przyjechał TU?
Po drugie, nowa sukienka TU jaką dostał chyba będzie odrobinę zmieniona - stary stołek jaki krąży po salonie ma zdecydowanie inny odcień, a gdyby miał tak stanąć u boku zegara - no może pod nim, niż obok ;-) to nie może się przecież z nim gryźć. Także postarzanie, woskowanie będzie miało miejsce.
Znalazłam w zakamarkach garażu narożniki, a że czarny spray ostatnio był w użyciu to poleciałam je na taki właśnie kolor. Przyłożyłam, przymierzyłam i zerknijcie czy takie "kolczyki" ładnie będą się prezentować z zegarem? :-) 
A może za dużo?





A po trzecie, drewniane tło zegara byłoby idealnym blatem stolika - stelaż nawet mam :-)
Mnożą mi się pomysły na jeden tylko element wystroju.
I ja mogę tak ciągle :-)))


Planów na salon, żeby w odpowiedni sposób go wykończyć, mam już  coś około 60-ciu. Wszelkie dodatki, rozwiązania mebli, sposoby ustawień tylko większych rzeczy... Zaczęłam niektóre z nich wyrzucać z głowy (zostają jedynie w notesie), bo wszystkie na raz dałby niezły miks. Nie do przełknięcia! :-)

Na przykład stół w jadalni - wspominałam Wam, że obecnie stoją dwa - a dlaczego by nie zrobić z dwóch jeden?? Technicznie na etapie projektu mam wszystko opracowane. Pozostało zebrać materiał, to co niepotrzebne odciąć, pomalować to co zostanie i będzie stół :-) Wiem, wiem, wszystko wydaje się łatwe na kartce papieru, czy nawet u innych w tutorialach. Ale od czego mamy głowę? Nie wyjdzie z tej strony i tym narzędziem, to go potraktuję innym z drugiej strony ;p

Aranżacje wnętrz, zwłaszcza swoich, są najtrudniejsze. W rozmowach z klientami, opracowując im projekt, nie znam ich całego życia, wszystkich potrzeb i możliwości na wnętrze, w którym zamieszkają. Na szczęście. I jest nam zdecydowanie łatwiej bo głowa nie jest zawalona mnóstwem zbędnych informacji. To tak jak z wyborem farby na ścianę - ileż teraz szarości jest dostępnych wśród producentów, a ja i tak przeważnie kończę nad wiaderkiem i dozuję barwnik do białej bazy hihihi!

Myślicie, że po co nam inspiracje jakich pełno w sieci? Po co my tak chłoniemy wielkimi oczami te idealne wnętrza, te rozwiązania z okrzykiem radości: - tak właśnie chciałam!!
Po co dokładamy kolejne i następne? Jestem zdania, że po to, żeby uczyć się na błędach innych! ;-)
Bo jak gdzieś nam się coś spodoba, a mają ludzie podobny gust, wykończenie, styl to jest duża szansa, że i u nas się sprawdzi.

Pokażę Wam kilka inspiracji, gdzie obecnie moja głowa krąży :-)

A Was proszę o namiary na sprawdzone firmy z drzwiami przesuwnymi – wiecie jakie? Loftowe/industrialne/rustykalne oczywiście! :-)








Nowszy post Starszy post Strona główna

11 komentarzy:

  1. Jeśli mogę... z tymi kolczykami według mnie za dużo. Stołek jest prosty, ma fantastycznie "obszarpane" brzegi. Ja ten zegar widzę w bieli z przecierkami w kolorze stołka, żeby nie powstał taki oczywisty komplecik, a jednak troszeczkę do cudownego, fantastycznego, nieziemsko pięknego stołka nawiązywał ;)) Uściski, M

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się bardzo podoba ten zegar w takiej surowej formie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na surowo powisiał już troszkę :-) Znów przemiana! :))

      Usuń
  3. Z tymi kątownikami jest taki industrialny, a ja industrial lubię :D
    Co do zmian i inspiracji. Zamówiłam próbki farby do dużego pokoju i chodzę i maluję fragmenty. A potem siadam albo przystaje przed nimi i się gapię, i oglądam o różnych porach dnia czy to na pewno ten kolor :D I ciągle nie podjęłam ostatecznej decyzji. Najgorsze jak w głowie zakwitnie jakaś myśl i potem nie chce się odczepić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodź, chodź, aż wychodzisz :-)
      Coś o tym wiem - coś się urodzi i żyć nie daje ;p
      Powodzenia! :-)

      Usuń
  4. O to to :D Mam podobnie jak Wy- niby już wszystko jest OK, a tu bym jeszcze zmieniła, a tam bym coś wymodziła :D Zegar najbardziej podobałby mi się sam samiusi, ale to moje zboczenie do prostoty :D Ściskam Dorotko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa co z nim zrobisz... kolczyki mi się podobają, w kolorze stołka będzie piękny. A z tym tysiącem pomysłów to rozumiem Cię doskonale ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od pomysłów się nie uwolnię... dziś tło zegara robi za blat - wpisał się idealnie wymiarami w stelaż i jest stolikiem! :-) ;-)

      Usuń
  6. Moim zdaniem w przypadku tego zegara im mniej tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń