Plastrów u mnie sporo - i tych dębowych i brzozowych i nawet była buczyna w okresie świątecznym.
![]() |
Te największe, z solidnego dębu pojawiły się prawie dwa lata temu. Już wówczas były przycięte na plastry różnej grubości. Naszykowane do wyschnięcia z pozwoleniem na strzelanie w dowolną stronę, jak tylko mają ochotę :-) Bo takie są najpiękniejsze!
I wyschły i pękły i nawet zdążyły się zadomowić w korze niektórych z nich robaczki brrrr! Na szczęście tylko w korze. Poradziłam sobie z nimi.
Jako surowe plastry posłużyły w niejednej aranżacji. Na tarasie TU - jako podwieszany stolik przy huśtawce, latem jako podręczny stolik przy fotelach tarasowych TU, nawet jako taca pięknie się spisał plaster w poście o poduszkach przepasanych paskiem TU.
TU ostatnio też gościł na stoliku z opony i sznurka. Bardzo uniwersalne! :-)
Ale jak większość mebli i dodatków, które po jakimś czasie potrzebują odmiany, tak i moje pieńki wyschły już na wiór i trzeba było się za nie zabrać.
Na pierwszy ogień poszedł ten najgrubszy. Trochę krzywy, z racji średnicy i braku odpowiedniego sprzętu w punkcie sprzedaży drewna kominkowego, widać na nim ślady dosłownie "rżnięcia" piłą! :-) Ma to swój urok. I nie chciałam się tego pozbywać.
Jedyną rzeczą mechaniczną jaką robiłam ze strukturą drewna było przejechanie drucianą szczotką, nakładaną na wiertarkę, po płaskiej powierzchni plastra. Później to już tylko szlifowanie, szlifowanie, szlifowanie.... przed bejcą, po bejcy, przed woskiem, po wosku... ;-)
Odcień ostateczny to bejca orzechowa, dąb i dwie warstwy bezbarwnego wosku.
![]() |
Żeby plaster nie był tylko drewniany, żeby odznaczał się czymś wyjątkowym, dodałam mu na brzegu kawałek skórzanego paska z metalowym zapięciem. To odzyskany pasek ze starych kozaków dziecka ;-) Nie miałam nitów, bo te najładniej wykończyłby ten dodatek, więc całość wkleiłam klejem magicznym. Może to i dobrze, że jest przymocowane w ten sposób, bo gdy przyjdzie mi ochota na zmiany, wówczas łatwiej będzie pasek odczepić bez znacznych uszkodzeń drewna.
A że wiosna, i maj i pola pełne pachnącego rzepaku, więc wybrałam się przez te łany do Mamy, zatrzymując się na chwilę, aby złapać kilka słonecznych kadrów :-)
Bardzo słonecznych!!! Niby maj i nawet gdy termometr pokazuje 22 st. to odczuwamy upał i hiszpańskie słońce nad głową :)
Zmiany klimatu.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jak Wam się podoba taki plaster? Będzie cudnie prezentował się na stole, z bukietem kwiatów, z ciepłym ciastem i wieczornym winem...
Ja z efektu jestem bardzo zadowolona - znów opcja zrób to sam pozwoliła stworzyć coś czego nie ma nikt! :-)
Tak się zastanawiam, czy taki przerobiony plaster byłby obiektem Waszego zainteresowania? Ja plastry mam - trochę mojej pracy i ogrom serca jaki w nie wkładam a efekt będzie murowany! :-)
Zróbmy tak! Moich obserwatorów rośnie liczba na Facebooku - już ponad 8 tyś.!
Na Instagramie - jest ponad 4 tyś. - nigdy bym nie powiedziała, że moje czasem pokręcone fotki spotka zaszczyt wyświetlania się na tylu tablicach! :-) :-*
Dla moich czytelników będzie czekał cudny plaster, jaki sama wykończę wg życzenia :-)
To bawimy się! Plaster od Baby! :)
![]() |
Zasady:
1. Bawimy się na blogu.
2. Pozostaw pod tym postem konkursowym komentarz z informacją, że masz chęć wygrać plaster od Baby. Masz dla niego specjalnie miejsce?
3. Możesz udostępnić zdjęcie konkursowe na swojej tablicy na Facebooku lub Instagramie lub na blogu.
4. Zabawa trwa od teraz do 22.05 do północy. W ciągu trzech dni podam wyniki.
5. Z osobą, która wygra plaster, ustalę mailowo dokładne szczegóły wykończenia oraz wysyłkę.
Bawcie się!
Zerknęłam na ten podwieszany stolik i muszę przyznać, że elegancko sobie poradziłaś :) W ogóle te dębowe plastry strasznie do mnie przemawiają, ale pozwolisz, że sama taki zrobię? ;)
OdpowiedzUsuńZapytam jeszcze o aparat - gdzie kupiłaś? Czy to jakaś pamiątka? :)
Oj rób, rób! Koniecznie! :-)
UsuńStary aparat to pamiątka, o ile pamiętam to chyba jeszcze z mojej komunii ;-) Można je kupić na aukcjach, czasem się pojawiają
Piękny plaster i ten pasek jak fajnie wygląda - trzyma żeby nie pękał dalej ;)) Oj szkoda że zabawa nie będzie za rok to chętnie bym wzięła udział, teraz - będąc na Zielonej Wyspie - to bez sensu :(
OdpowiedzUsuńPlaster jest cudowny, mam na niego ochotę, pasowałby mi do salonu na świece i przróżne bibeloty, ale również jako taca na poranną kawkę :) monakika21@op.pl
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten pomysł, chętnie bym go przygarnęła. Byłby mini stolikiem, bo obecnie takiego stolika kawowego brak u mnie w salonie (roczny szkrab i stolik to nie jest dobre połączenie ☺). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńewanowak22@interia
Pewno że chcę :-) Będzie królował na stole ogrodowym przez cały sezon wraz z pięknymi mini podkładkami które mam od Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I ja chcę taki mieć....
OdpowiedzUsuńAle Ci to pięknie wyszło! O takim blacie stołu marzę :)
OdpowiedzUsuńOdcień bym lekko zmieniła ale twój plaster wygląda extra!
Pozdrawiam,
Anna
Niby kawałek drewna po prostu, a tak pięknie się prezentuje! Idealny na taras i letnie pikniki na świeżym powietrzu!
OdpowiedzUsuńJa tez chcialabym taki plaster...!!! Jest super! Podziwiam Twoje pomysly od jakiegos czasu i przymierzam sie do realizacji, ale jeszcze sie nie udalo... Mieszkam obecnie daleko, ale w wiejskim otoczeniu i wykorzystalabym go w domu lub latem na tarasie.. Pozdrawiam, Malina
OdpowiedzUsuńJa bym taki chciała bo pasowały mi na taras
OdpowiedzUsuńJa bym taki chciała bo pasowały mi na taras
OdpowiedzUsuń... jako wielbicielka drewna w przeróżnej postaci, koło takiego plastra nie przejdę obojętnie ... jego mobilność sprawia, że może zmieniać miejsce / zastosowanie ile razy, tylko dusza zapragnie ... baaaaaardzo chcę :)
OdpowiedzUsuńJak patrzę, co jesteś w stanie wyczarować z drewna i jak pięknie go postarzyć (zachwycałam się tym ostatnio na facebooku :D), to aż mam ochotę złapać kawałek drewna i sama coś wykombinować :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na ten drewniany plaster, uwielbiam nyuralne drewno. Idealny do kawki ☺
OdpowiedzUsuńZgłaszam się do zabawy obiema rękami ;) Marzy mi się taki plaster, bo wymyśliłam sobie stolik na drucianym koszu z plastrem drewna jako blat. Wspaniale byłoby takie cudo wygrać :)
OdpowiedzUsuńBanerek zabieram, a słoneczne pozdrowienia zostawiam :)
Basia
Piękny plaster ja posiadam z gruszy do dębu nie nam dostępu a szkoda. Super taca do kuchni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga-jest dla mnie inspiracją jak samodzielnie wykonać wiele rzeczy. Sama jestem posiadaczką tarasu z ogrodem i większość znajdujących się tam rzeczy odnawiam lub wykonuję od początku sama (często perfidnie kopiując Twoje pomysły :)) Plaster byłby idealnym uzupełnieniem mojego "królestwa" a zarazem akcentem w kolorze innym niż panująca tam biel. Pewnie nie będę oryginalna ale już go widzę ("oczami duszy mojej")na moim stole ogrodowym jako podstawka pod świece i lampiony lub jako taca pod chłodne napoje. Ten wykonany przez Ciebie jest poprostu MEGA! Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHm.....zaglądam tu prawie codziennie od jakiegoś czasu i zazdroszczę:):):) te pomysły no i wykończenie.... akurat próbuje "ożywić" mój taras takimi pięknymi rzeczami, ale niestety brak czasu - dwulatek który wraz ze swoim 6 letnim bratem ma coraz to większe fantazje, więc muszę mieć na nich cały czas oko... tak więc CHCĘ I JA:):)
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana wygraniem plastra.
Urządzamy z mężem nowe mieszkanie i super nam się podobają takie stoliki.
Pozdrawiam,
(nina.szczepanik@gmail.com)
Mam chęć wygrać plaster od Baby. Znalazłabym dla niego miejsce na balkonie, na skrzyni - stoliku. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przygotowujemy nasze wesele, które ma się odbyć w ogrodzie i kilka dni temu moja narzeczona wpadła na pomysł, że tort weselny wyglądałby przepięknie, podany na plastrze drewna...i proszę!, a tu konkurs! A potem, w domu, jako ozdoba naszego drewnianego stołu, będzie nam przypominał o tym wielkim dniu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten "plajster"! Nie chcę nic mówić, ale świetnie by mi pasował do nowej wizji naszego jedynego pokoju. ;) Cmok w nos! k
OdpowiedzUsuńOj przydałby mi się ten plasterek do mojej sypialni jako blat do stolika nocnego. Brakuje mi właśnie takiego wyróżniającego się elementu :). Pozdrawiam, Łukasz
OdpowiedzUsuńGdybym dostał tak wspaniały prezent to chciałbym go wykorzystać na wiszącą półkę na postawienie drewnianej ludowej żeby przywiezionej z Borneo.
OdpowiedzUsuńO matko! Co za cudo! Oczywiście biorę udział w tej zabawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
Babo Ja, ja , ja chcę mieć coś co Baba stworzyła :)
OdpowiedzUsuńustawiam się w kolejce
i zaraz info wrzucę na bloga http://mebelkidanielki.blogspot.com/
Pozdrowionka
Piękny plasterek ;-) Chętnie wezmę udział w zabawie ;-)
OdpowiedzUsuńEfekt świetny - trzeba mieć trochę czasu na takie majsterkowanie.
OdpowiedzUsuńŁoo matko, super wygląda ze skórzanymi elementami. Nie wpadlabym na takie połączenie:) już od dłuższego czasu marzę o takim elemencie dekoracji - idealnie pasowałby do mega grubego koca, który zamierzam zrobić:) buziaki!
OdpowiedzUsuńPlastry są doskonałe, jak je aranżujesz w swoim domu?
OdpowiedzUsuńDziwnym trafem pojawił się najpierw plaster, a teraz czekam na stół ;-)Pewnie na nim stanie :)
UsuńKoniec zabawy jest w moje urodziny - to chyba dobry znak. Tak wiec biorę udział, bo plastry są piękne. Jak na razie mam jeden - samodzielnie wykonany na pile tarczowej stołowej (czy jak to się nazywa) w pracy - koszmarnie powyginany i bardzo niefortunnie popękany - ale mój! Miał być podstawką pod kubek ale chyba nie chciał być przydatny. Leży sobie więc na biurku i udaje pięknego. Wygrany powędruje na taras, którego jeszcze nie ma ale jest plan - aranżacja tarasu zostanie dopasowana do plastra - a co!!!!
OdpowiedzUsuńI mnie nie może tu zabraknąć :)
OdpowiedzUsuńZabieram baner do zakładki Wasze Konkursy.
Pozdrawiam, M.
bardzo mi się podoba, mam nadzieję że wygram:)
OdpowiedzUsuń(wpawlak@vp.pl)
Idealny!!! O takim wlasnie marze :). Pięknie pasowałby na moim wielkim białym szerokim parapecie.... W tle w oknie widać wielkie brzozy które prawie wdzierają sie do mojego salonu.... A na plastrze stanie moje małe roślinne terrarium w szklanym słoiku :). Aaa i jeszcze mam jedno miejsce mój balkon! który wlasnie sie tworzy :) Jako podłoże bedą belki, oczywiście stanie tam Twojego pomysłu stolik ze sznurka i opony i zawiśnie hamak :) a na stoliku będzie leżał plaster na którym stanie doniczka z pięknie pachnąca bazylią :) i lampka wina ktora bede popijać czytając ulubione książki :) czyż to nie idealne miejsca dla tego pięknego plasterka ?:) pozdrawiam :) Kasia
OdpowiedzUsuńPlaster-marzenie :) pewnie by nie miał jednego miejsca tylko wędrował po całym domu; pozdrawiam Anita
OdpowiedzUsuńwolvek@poczta.onet.pl
baner umieszczony na fb Anita Dobkowicz
Usuńooo taki plaster to marzenie! dodałabym mu tylko 3 cienkie nóżki metalowe w kształcie V. Mój tata (ślusarz/spawacz) zrobiłby je w 5 minut :D a ja miałabym taki przepiękny stolik! :D ahhhh <3 pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńkasienka1191@wp.pl
Uwielbiam takie ręcznie robione dodatko, a że sranżujeny starą stodołę na dom myślę, że doskonale by do nas taki plaster pasował:))
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym taki plaster! Nie wiem czy dla siebie czy dla teściów, którzy marzą o domu na wsi i już są o krok ale niestety biurokracja im uniemożliwia budowę. Więc chciałabym ich takim plastrem pocieszyć żeby się nie poddawali ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; )
Nie umiem sama takiego zrobić. A cudny jest więc chętnie przytule taki. ahojda@op.pl
OdpowiedzUsuńBabo Kochana ja już poza konkursem - powiedz Ty mi gdzie mogę taki plaster dostać, albo gdzie kupić! :)
OdpowiedzUsuńDroga moja a jaki polecasz wosk ?
OdpowiedzUsuńBo u Ciebie jak zawsze cudnie. Jesteś moim guru :) !!!
Witaj, Twój blog skradł moje serce i wolny czas :) podglądam, inspiruję się i już zbieram przydasiowe drewno do przeróbek :) i tu moje pytanie o użytą bejcę i wosk bo kolor plastra to moje marzenie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpis jest w tekście - odcień bejcy orzechowej, dębowej i dwie warstwy bezbarwnego wosku. Tylko w zależności ile nakładamy i jak mocno szlifujemy to taki odcień uzyskamy. Nigdy dwa takie same nie powstaną przy robotach ręcznych ;)
UsuńA producent bejcy i wosku? jeśli to nie tajemnica... ;)
OdpowiedzUsuń