Pierwszy raz w życiu, wczoraj wieczorem, wystraszyłam się własnego projektu! :-)) Serio!
Jak zaraz zobaczycie, jaką propozycję dla Was naszykowałam to zrozumiecie o co mi chodzi.
Do
tej pory całą masę rzeczy jakie wykonałam, były to twory
najczęściej z drewna - drobne dekoracje czy nawet meble, które w
różnych zakamarkach domu bądź ogrodu stoją/wiszą/leżą :-)
A
przecież z tylu materiałów można wykonać ciekawy projekt.
Inspiracji w całych internetach są oceany, wiele blogerek tworzy
fajne rzeczy niby z niczego a ich pomysły zachwycają. Ogromnym
zainteresowaniem cieszą się projekty wykonane ze starych
przedmiotów, nadając im nową funkcję.
Przeszukując
sklepy z ubraniami, gdyż wielkimi krokami nadchodzi wyjazd dziewczyn
na pierwszy w swoim życiu obóz, zadziwił mnie fakt, iż popularna
platforma Zalando postawiła na… DIY!
To,
że projekty pt. Zrób To Sam pną się po drabinie sukcesu wyżej i
wyżej wszyscy siedzący w tym „biznesie” doskonale wiemy. Ale do
tej pory DIY krążyło niejako dookoła budowlanki, wykończeniówki
czy urządzania wnętrz i ogrodów. Ale zerknijcie na propozycje DIY od Zalando - cóż można wyczarować
z… ubrań!
No
i się zaczęło! Jako, że do tej pory wyszły mi z ubrań jedynie
betonowe buty ← klik przyszła
pora na kolejny projekt z wykorzystaniem jakiegoś
ciucha.
Wiecie,
kiedy naszła mnie wena? Kiedy przytachałam do domu mały krzak
hortensji bukietowej Baby Lace (to nowa odmiana, nadająca się do
pojemników, karłowata, i do tego w pięknym odcieniu zielonkawej
bieli). Musiałam ją jakoś wyeksponować. No przecież! I tak
siedząc na swojej ławeczce z przodu (tu cały projekt aranżacji przodu domu ← klik), popijając kawkę, stwierdziłam, że
hortensja będzie siedziała ze mną :-) Dosłownie!
I
tak musiałam roślinie dopasować odpowiedniego rozmiaru i kształtu
doniczkę ze…. jeansowych spodni!!! Stare, niemodne jeansy, leżały
na półce, wyczekując na… nie wiem na co? Na inne czasy?? No
chyba. Ale teraz dostały misję – będą kwietnikiem dla mojej
nowej hortensji! I muszą się prezentować nienagannie! :-)
Do
wykonania kwietnika DIY ze spodni potrzebowałam:
-
pary spodni jeansowych – taki materiał doskonale się układa,
więc sprawdzi się przy formowaniu kształtu
-
rośliny
-
jako wypełnienia nogawek wykorzystałam folię bąbelkową, którą
wkłada się do przesyłek
-
taśma klejąca, nożyczki
-
podstawka lub talerzyk pod kwiatka
-
stary pasek od spodni
-
stare buty, żeby uzupełnić stylizację ;-)
Z
folii zrobiłam rulony na kształt i nóg, skleiłam wszystko taśmą.
Doniczkę również owinęłam folią, a pod spód wstawiłam
talerzyk, aby spodnie nie podciekały, kiedy będę podlewać
roślinę. Nadajemy całości kształt siedzącej postaci (myślałam,
że może będzie potrzebny jakiś stelaż z drewnianych listewek w
każdej nogawce, ale całość trzyma się sztywno), dodajemy stylowy
stary pasek i buty i mamy… miał być Stefan, ale przecież nosi
damskie spodnie! Hahaha!
Projekt
bardzo prosty – efekt oszałamiający! Rzekłabym nawet, iż
piorunujący! Wieczorową porą, kiedy podlewałam rośliny, za
każdym razem czułam wzrok na plecach „gościa” siedzącego na
ławce. Rano żegnając się z Mężem, postać siedząca na ławce
zatrzymała mi prawie akcję serca! Ale za każdym razem następuję
salwa śmiechu – bo przecież mieć takiego stróża przed domem –
bezcenne! :-)))
Trafiłam na Twój blog szukając inspiracji przy okazji remontu naszego strychu i ogarniania ogrodu... i wpadłam! Zakotwiczę tu na dłużej, jeśli można ;) Pozdrawiam. gomuummygo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDorota, uwielbiam Twoje diy, ale przyznam szczerze, że to ze spodni mnie trochę przeraża. Nie wiem, jakbym się czuła widząc pół człowieka (te nogawki i trampki) siedzącego na ławce. Wiem, że to żart - ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O rany... Zawał gotowy!!! Musiałabyś mnie zbierać z podłogi ;)
OdpowiedzUsuńPrzerażające.....
OdpowiedzUsuńja bym się przestraszyła :D Włamania Wam nie straszne :D
OdpowiedzUsuńKiedyś spotkałam się ze stołkiem w takim klimacie, dla mnie demoniczny był. Ten kwietnik... będzie Waszym idealnym alarmem domowym ;) Nie zdziwiłabym się jak któregoś ranka znajdziesz złodzieja z zawałem przed domem :D
OdpowiedzUsuńHah...no na fejsie "Dzieci Kukurydzy" a tutaj "Piła". W co Ty się tam bawisz Dorota?? ;-)
OdpowiedzUsuńhehe Dorota, najpierw betonowe buciki, teraz połowa człowieka na obejściu, dziwne masz zapędy Kochana :P efekt faktycznie szokujący :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńHaha, ale jaja ;-) Dobre to, bedzie odstraszac potecjalnych zlodziejaszkow moze ;-) super pomysl!
OdpowiedzUsuń/refreszing.pl/ Dorota, betonowe buty bardzo mi się podobały, ale ten wykon, to jedna z najbrzydszych rzeczy jakie zrobiłaś :(
OdpowiedzUsuńDla mnie tego typu kwietniki, wraz z krasnalami, lądują w szufladce "I want to un-see this". Wróć do drewna!
Rozumiem, że może się coś komuś nie podobać. Ale naprawdę uważasz, że w dobrym tonie jest pisanie "to jest najbrzydsze" do kogoś kto w projekt włożył sporo pracy i serca? Zawsze się zastanawiam co kieruje taką osobą i jaką ma motywację: zwykła chęć dowalenia, czy może coś innego?
UsuńNie no poziom krasnali? To teraz pojechałaś. Wykon jest ekstra a pomysł zabawny. Krasnale to masówka, nawet te wrocławskie choć moje dzieci je uwielbiają:)
UsuńOjacie... Babo, no poszalałaś nieźle! Idealny na Halloween, ale to jeszcze trochę musisz poczekać. ;) Uściski!
OdpowiedzUsuńIdealny! Jak portki przeżyją to będą na jesień ;-)
UsuńStraszne :o
OdpowiedzUsuńFaktycznie, można się wystraszyć. rzeczywiście, na Halloween to dobry pomysł, ale tak codziennie to ciśnienie może skoczyć :)
OdpowiedzUsuńI tak jest - ale uśmiech szybko wraca na twarz bo to tak zabawna sytuacja, że tylko się śmiać :-)
Usuńoryginalne, nieszablonowe, ciekawe! no i zawsze wita cię ktoś z kwiatami :)
OdpowiedzUsuńNo patrz - Ty mi to dopiero uzmysłowiłaś :-) Faktycznie! :-*
UsuńPodziwiam pomysł i wykonanie! Co do wrażeń, my blogerzy jesteśmy do inspirowania:) Bo,kto jak nie my;) Tak trzymaj;) Buziaki, Aga
OdpowiedzUsuńTak to właśnie jest! :-*
UsuńChoć dość specyficzne:)to na pewno inteligentne i z pomysłem:)
OdpowiedzUsuńCała ja ;-)
Usuńhaha no czadowe to jest :) nie wiem co prawda czy w nocy nie dostałabym zawału jakbym pierwszy raz zobaczyła taką posturę ale ogólnie super pomysł! :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest :-)
UsuńTrochę jak z horroru ale bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńno dokładnie o horrorze pomyślałem :D ale jak dla mnie całkiem spoko ;)
OdpowiedzUsuńCzyli jakiś pozytyw jest ;p
UsuńOjej człowiek widmo :D hi
OdpowiedzUsuńJest, siedzi na żywo :-)
UsuńJa tu widzę tylko jeden problem - ten koleś zajmuje miejsce na ławce Twojemu Mężowi! ;)
OdpowiedzUsuńA wyobraź sobie, że siadają obydwaj na ławce i mam ich dwóch dla siebie?? :-D Taka opcja :-) Hihihi!
UsuńChyba bym umarła gdybym to wieczorem zobaczyła... Genialny pomysł ♥
OdpowiedzUsuńPomysł na wykorzystanie spodni na pewno jest nietypowy, nieco straszny, ale i zabawny! :D
OdpowiedzUsuńW dodatku może to być nie tylko pomysł na Halloweenową dekorację, ale i... odstraszacz na włamywaczy! Gdyby na ogródek chciał włamać się złodziej i nagle zobaczyłby czyjeś nogi bez korpusu - ucieczka w popłochu gwarantowana. :)
Jesteś wirtuozką DIY, mam otwartą buzię! Przepraszam, ale zachwyt wziął górę nad moją mimiką :D!!!
OdpowiedzUsuńZnaczy się jest dobrze :-) :-*
UsuńTeż się trochę przestraszyłam, ale efekt przedni. :D
OdpowiedzUsuńOj można się wystraszyć, ale pomysł świetny, nigdy bym na to nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńTrochę przerażające a zarazem bardzo ciekawy pomysł na dekorację w ogrodzie. Gdybym zobaczyła wieczorem coś takiego myślę, że poziom adrenaliny mógłby gwałtownie wzrosnąć. Podziwiam za kreatywność :)
OdpowiedzUsuńEfektowne! :D
OdpowiedzUsuńTakiego pomysłu jeszcze nigdy nie wdziałam! Obawiam się, że dla mnie taki gość mógłby być zbyt przerażający, by go postawić w ogrodzie, ale wygląda niezwykle ciekawie. Podziwiam twoją kreatywność, niesamowite.
OdpowiedzUsuńPomysł trochę jak z horroru, ale gratuluję pomysłowości:) zostanę trochę dłużej u Ciebie i poprzeglądam inne, mniej przerażające pomysły:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZachęcam, ten projekt to chyba jeden z tych najbardziej przerażających, ale reszta jest całkiem normalna, choć bardzo oryginalna i zaskakująca miejscami :-)
Usuńpo prostu obłęd :p naprawdę nigdy nie widziałem nic bardziej oryginalnego w ogrodzie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam hortensje w tym wydaniu
OdpowiedzUsuń