Kolejna odsłona kuchni leży u Waszych stóp.
Ruch prawoskrętny zachowany, więc jesteśmy w kąciku między trzecim a czwartym oknem ;)
Wcześniej tu był kącik z ozdóbkami, bo tak naprawdę jedynie to miejsce nadaje się do wyeksponowania wszelkich dekoracji, obrazków. Tak było kiedyś...
Dziś to narożnik pełen farby tablicowej i przepięknej półki kuchennej!
Konstrukcja niby podobna do tej, jaką zbudowałam dla Leny na jej książki -
TU możecie zobaczyć instrukcję.
Ale jednak inna... raz, że dużo większa - 80 cm szerokości, 120 cm wysokości i 16 cm głębokości. Projekt półki rozrysowałam i wysłałam do realizacji do Ząbek.
W
Ząbkach u Piotra Sosnowskiego miałam pewność, że wymarzony mebel zrobią mi ze starego drewna, gdyż ja takim nie dysponowałam. Wcześniej
drewnianą ścianę TU zrobiłam sobie z surowego materiału, prosto z tartaku, ale półka w mych marzeniach miała być właśnie z wiekowego drewna.
I tak właśnie dostał mi się mebel z prawie stuletnich desek, pozyskanych z rozbiórki domu na Podlasiu. Piotr dociął wszystkie elementy wg mojego projektu, skręcił je i oczywiście opalił jak prosiłam. I w takim stanie półka dotarła do mnie. Dopiero na miejscu po przemyciu i wysuszeniu oceniłam czego mu brakuje. Wstępnie chciałam jeszcze przyciemnić ją przydymionym woskiem, ale skończyło się na bezbarwnym i tego półce wystarczyło!
Poszły trzy kołki dziesiątki w ruch, półka powieszona, uzupełniłam je stylowymi wieszaczkami na moje skarby i mogłam zacząć ją wypełniać!
Jak przelecicie wzrokiem to znajdziecie skarby, którymi już dawno się chwaliłam. Zakupione na targach, albo z różnych aukcji, czekały na swoje miejsce w kuchni, na tę właśnie półkę! :-)
Mam teraz miejsce na głośnik, na szklarnię z kaktusami, o którą ciągle na parapecie ocierał się Odek, na słoiki z częściami składowymi owsianki śniadaniowej, na stary młynek, deski, łyżki i wiekowe miarki. Jak widać jeszcze jest za mała bo w planach były książki kucharskie, ale to może w innej aranżacji ;-)
Stylizowany zegar z kalendarzem z
Dekorii wisi tuż obok, bo tak bardzo mi pasował na kolejnej ścianie! I chciałam mieć czarne na czarnym! ;) Ot tak! :)
Po kalendarzu widać kiedy zrobiona sesja - ostatni słoneczny dzień majówki. Potem już tylko chmury i deszcz. Ale co dziwne, 3 maja popołudniu składając post do publikacji dopiero zobaczyłam... błąd na tablicy!!!! Śmiechu i bluzgów nie było końca :-))))) Ale nie będę znów czekać na słońce, nie będę czekać na kolejne wolne dni, aby zrobić sesję! Musi być z błędem! :p
To chociaż powiedzcie czy Wam się podoba?? ;)
Półki/meble wszelkiego typu z drewna z odzysku możecie zamawiać u Ojca i Syna z
Pracowni Retro Concept. Mają jakieś tajne dojścia na stare dechy! :-)
coraz bardziej podoba mi się Twoja kuchnia! półka świetna, a napis na ścianie podlej mnie kradnę, pozwól ;)
OdpowiedzUsuńDla zapominalskich? ;-) Jak najbardziej!
UsuńWow, półka wygląda fantastycznie :). Mnie urzekły miarki i zegar, czadowe gadżety :). Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńBłąd, szmąd :D wszystko nie jest ważne, kiedy pokazujesz taką piękną zmianę :))) Jestem zauroczona czernią i tym starym drewnem!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta półka i ozdobniki na niej :) a niedziela w tym tygodniu była aż 3 razy, także wcale mi ta pomyłka nie przeszkadza ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudnie, zmiana nie do porównania!!! Bardzo w moim stylu !!
OdpowiedzUsuńwow co za zmiana <3 teraz jest bosko.
OdpowiedzUsuńPółka rewelacja a cały kącik MEGA przemyślany.
pozdrawiam Anna
Super półka i ten kolor.. Kuchnia nabiera charakteru..szkoda, że moja taka nie jest.. NA ścianie masz róż.. Nie lubię różu, ale w ten wersji mnie urzekł..jest przytulnie i pięknie! Pozdrawiam Dorcia!
OdpowiedzUsuńtotalnie piękna jest. i taka z charakterem!
OdpowiedzUsuńO taka miała być! :-)
UsuńNo jak Ty cos zrobisz to...zawsze hit! Rewelacja! Pozdrawiam...mm ☺
OdpowiedzUsuńAleż się ciesze! :-*
UsuńOGROMNA ZMIANA! Wnętrze nabrało charakteru Baby! Co Ci wpadło kiedyś do głowy z tym różem? :D Róż i Baba? Raczej nie! Czerń , stare drewno to cała Ty! Uwielbiam jak po wnętrzu od razu widać styl danej osoby! Jeśli myślę Baba ma dom, myślę drewno!
OdpowiedzUsuńDo wszystkiego trzeba dojrzeć. A pośpiech po przeprowadzce jest nie wskazany ;)
UsuńKącik idealnie komponuje się teraz z kotem :-)
OdpowiedzUsuń:-) No tak!
UsuńWspaniałe rozwiązanie, o wiele lepsze niż poprzednie. Całość prezentuje się naprawdę stylowo i tak "dorośle", że tak to ujmę. Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńCóż, wersja z różem była na szybko tuż po przeprowadzce. Tak się kończy pośpiech ;) Po 4 latach wersja "dorosła" jest dojrzalsza i bardziej przemyślana :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w Twoich aranżacjach!!!!!!!!!!!
Powiedz mi jak na to wszystko reaguje Twój mąż? nie stawia oporu na zmiany?
mam stare drewno sosnowe ze stodoły dziadka i chciałabym taką półkę zrobić tylko nie wiem jak :( i czy małża da się urobić na małą metamorfozę
Witam
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w Twoich aranżacjach!!!!!!!!!!!
Powiedz mi jak na to wszystko reaguje Twój mąż? nie stawia oporu na zmiany?
mam stare drewno sosnowe ze stodoły dziadka i chciałabym taką półkę zrobić tylko nie wiem jak :( i czy małża da się urobić na małą metamorfozę
Z moim Mężem jest zawsze tak samo ;) Trochę jęków, po co Ci to, a pewnie nie będzie pasować (bo on nie ma wyobraźni :)))) ale jak coś powstanie to oczywiście kiwa głową, że fajnie wyszło, że pasuje, że jest super! :-)
UsuńPozostaje Ci pokazywać inspiracje i mówić, że też będzie tak pięknie! :-D
Pani Doroto jakiej firmy ma Pani to radyjko szukam takiego małego ?
OdpowiedzUsuńA tu niespodzianka - to sam głośnik, który wzmacnia odbiór muzyki, jaką puszczamy przez komórkę ;)
Usuńa ok . już coś kupiłam i w sobotę test :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńSuper zaaranżowana kuchnia! Bardzo mi się podoba :) Często przeglądam Twoje pomysły i z niektórych chętnie korzystam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Pozdrawiam :-)
UsuńWow! Bardzo podoba mi się Twoja kuchnia. Świetny pomysł i bardzo fajne wykonanie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń