Dziś nie będzie pitu pitu, ani zachwytów nad którymś z kotów.
Dziś będzie mięso i same brudy. Zobaczycie!
To pierwsza z siedmiu miejscówek, gdzie zawitałam ze swoim sprzętem, materiałami, pomysłami i duszą na ramieniu. Wiecie - dziwne rzeczy to ja sobie mogę robić u siebie w domu, klientów wizualizacje też są raczej tylko wymysłem wirtualnym, a tu jak zmaluję, jak zbuduję - tak będzie ;)
O celach, założeniach i wszystkich szczegółach akcji #babajedzie poczytacie TUTAJ - między innymi z kim i do kogo się wybiorę w następnych miesiącach.
Dwa dni na budowie, w niezłym upale, jaki zgotował mi Poznań akurat w tamten weekend i najcięższe rzeczy zrobione. Pomocnik był - Ilona bardzo ochoczo włączyła się w prace, aby mieć swój wkład w szykowanie pokoju dla syna. I uwierzcie mi: wkrętarka, pędzel i wałek już jej niestraszne ;)
Poniżej zobaczycie, co szykowałyśmy do wystroju pokoju chłopca w bardzo specyficznym stylu. Kiedyś Ilona zebrała inspiracje w temacie tego pomieszczenia
i to w tę stylistykę weszłam jak w masło! Moje klimaty! <3
i to w tę stylistykę weszłam jak w masło! Moje klimaty! <3
Pracuję w tym przypadku na wnętrzu deweloperskim - trzeba wszystko wykończyć, aby młody lokator poczuł się w nowym domu... jak w domu!
![]() |
![]() |
![]() |
Cóż najważniejszego pojawi się w królestwie Kostka?
![]() |
Jest biurko od księdza ;) A tak! Akcja była na trzy razy, ale udało mi się zdobyć stare biurko, które wiele lat służyło w salkach katechetycznych naszej parafii, a wcześniej jako ławka w wiejskiej szkółce. Sporo przez te lata zniosło zszywek, gwoździ i gum do żucia ;p
![]() |
![]() |
![]() |
To ono zajęło mi najwięcej czasu i pochłonęło najwięcej papieru ściernego. Oczywiście bez preparatu usuwającego te 5-7 warstw na blacie i 3 na reszcie mebla by się nie obyło, a i tak była to orka na ugorze. Po zdjęciach chyba widać ;)
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Biurko zakończyłam oczyszczać na takim właśnie etapie. Podjęłyśmy decyzję o kolorach na nogach oraz blacie i ten moment pozwolił na malowanie kryjącymi farbami. Większe ubytki po wkrętach czy gwoździach uzupełniłam szpachlą od Vidaron.
Całość doszlifowałam, odpyliłam i umyłam. W upalnym słońcu schnie wszystko momentalnie.
Stelaż biurka wraz z wnętrzem półek pod blatem będzie w czarnym macie.
A blat… Cóż… Wiele dziesiątek lat stolik funkcjonował tylko i wyłącznie z zielonym blatem :p Jak to jest możliwe po dziś dzień się zastanawiam. Najśmieszniejsze jest to, że ta zieleń idealnie wpisze nam się w wystrój pokoju chłopca i taki też będzie kolor blatu :))))
Tradycji stanie się zadość! :)
Mebel nie został przeszlifowany w całości na gładko, po to aby pokazać odbity na nim ząb czasu, aby móc odczytać z niego jego historię.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
I na tym etapie zostawiłam mebel do wyschnięcia na budowie. Czas naglił.
Fajne krzesełko udało się upolować na alledrogo za całe 50 zł. Granatowe róże zachwyciły tylko Kostka, ale stare powłoki musiały zostać zeszlifowane, aby położyć nową żółciutką farbę z XXI wieku - prosto od Śnieżki.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Żółty kolor wrócił na krzesło tylko nową powłoką. Generalnie żywy odcień żółci
i butelkowej zieleni to oprócz wiodących bieli, szarości i czerni kolory tej metamorfozy. Zobaczycie w późniejszych postach, jak pięknie zgra się wszystko ze sobą w tym gołym póki co pomieszczeniu.
i butelkowej zieleni to oprócz wiodących bieli, szarości i czerni kolory tej metamorfozy. Zobaczycie w późniejszych postach, jak pięknie zgra się wszystko ze sobą w tym gołym póki co pomieszczeniu.
Ze starych mebli - no może używanych do tej pory, ale nie tak starych jak powyższe meble ;) - przyjdą do pokoju skrzynki na zabawki. Takie popularne drewniane skrzyneczki. Wcześniej szare z morskimi napisami, obecnie pomalowane przez Ilonę na cztery kolory tego pokoju.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jeszcze coś fajnego wymyśliłam dla Kostka. Chciałam, żeby miał skrzynię zamykaną wiekiem, które byłoby jednocześnie siedziskiem. Tu wspomogliśmy się gotowym meblem z surowego drewna, gdyż całość przed malowaniem i tapicerowaniem wyniosła nas raptem 88 zł. Za tę kwotę nie kupiłabym drewna, nie docięłabym elementów i nie złożyła do takiego stanu, aby móc go wykończyć po swojemu. Sporo czasu nam to zaoszczędziło.
Ale pracy jeszcze było przy skrzyni. Ilona wybrała farbę ciemny grafit na drewno, a dla rozróżnienia odcieni szarości, jasny odcień Washpapa AGED stone na siedzisko. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Gąbkę przykleiłam taśmą dwustronnie klejącą Tesa, a sam papier przymocowałam takerem do spodu skrzyni. Papier jest genialny, bo docina się go bardzo wygodnie nożyczkami i nie troczy się, nie strzępi. Przypomina w dotyku po trosze papier i skórę. Ktoś miał niezły pomysł, gdy wpadł na ten patent!
Widzicie, ile miałam roboty? A to jeszcze nie koniec ;-)
W domu przygotowuję mniejsze projekty DIY tak, aby na kolejną wizytę w Poznaniu wnieść wszystkie dekoracje i meble i aranżować, aranżować... :-D
Wszystkie firmy spisały się na medal i produkty, które wybrałam do tej metamorfozy są już i czekają na swoje miejsca w pokoju Kostka. Bardzo jestem ciekawa Waszej reakcji! Ale jeszcze sporo pracy przede mną, więc wpadajcie do mnie na blog, śledźcie akcję #babajedzie i kibicujcie zapracowanej Babie! :-)
Wykorzystane produkty podczas prowadzonych powyższych prac:
- Szpachla do drewna Vidaron – dąb H09
- Supermal emalie akrylowe do drewna i metalu firmy Śnieżka – odcienie żółty A450, szary A505, czarny A501, grafitowy A353
- Supermal emalia olejno-ftalowa do drewna i metalu – odcień zielony RAL6002
A widzieliście jak stylowo śmigam po budowie? :-) To za sprawą linii odzieży roboczej dla Pań od BR Snickers Workwear.
![]() |
Kadry, gdzie ciężko pracuję, zawdzięczam Ilonie :-*
Jestem wszędzie - tu na blogu, na Facebooku Baby, na Instagramie Baby
i oczywiście na Instastories! Wpadajcie do Baby! ☺
i oczywiście na Instastories! Wpadajcie do Baby! ☺
Zapowiada się świetnie!
OdpowiedzUsuńKurczaki, to biurko miało aż tyyyle warstw farby? Łojaciepierdzielę! Szacun, że to wszystko zdarłaś! A żółty kolor krzesełka jest boski!
Przez dziesiątki lat ciągle ktoś domalowywał kolejne warstwy, a dopiero ja się wzięłam z biurkiem za bary i dałam radę go doczyścić :-)
UsuńAle czadersko! Już nie mogę się doczekać efektu końcowego <3
OdpowiedzUsuńWpadaj do mojej głowy - on już tam siedzi ;)
UsuńŚwietnie to wygląda! Już się nie mogę doczekać końcowych efektów, będą jakieś zdjęcia ? Sama szukam inspiracji na remont w mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńBędzie! Mnóstwo zdjęć jeszcze przed Wami i to tylko w tej jednej metamorfozie :-) A na finalne już zacieram rączki! :-) Pozdrawiam!
UsuńTen materiał nie jest milusi jak plusz/welur ale fantastycznie udaje skórę i jako jej zamiennik myślę, że świetnie się spisuje. Poza tym jest odporny na wodę, więc to duży plus. Tu użyliśmy na siedzisko/skrzynię dla dziecka więc wyzwanie przed nim spore :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie. Gratuluję! W zasadzie wszystkie, bo i pomysł świetny i robota. A gdzie można kupić taką tanią skrzynię drewnianą? Też bym chętnie nabyła dla mamy na balkon.
OdpowiedzUsuńFajnie się spisujesz! Iwonie gratuluję wyboru projektanta. Dobra robota, Dziewczyny! :) Pozdrawiam, MM
Dziękuję bardzo :-)
UsuńOd maja były dostępne w Castorami. Cena naprawdę niska jak za taką ilość materiału i idealnie przygotowanego do dalszej obróbki - malowanie i można korzystać :-)
Dziękuję za info. Że też jej nie zauważyłam... :/
UsuńPozdrawiam i życzę powodzenia :) MM
To biurko przypomniało mi moje lata młodości :) Będę na bieżąco śledzić efekty :)
OdpowiedzUsuńWykonanie rewelacyjnie, świetnie się prezentuje !
OdpowiedzUsuńZ radością będę Wam kibicować!
OdpowiedzUsuńja czekam na to biurko :)
OdpowiedzUsuń