Kto się przyzwyczaił do zmian w domu Baby ręka do góry! Ja podnoszę obie! Mój Mąż nadal żadnej! ;)
Była wersja sypialni w 2016 roku TU więc było więcej niż pewne, że pojawi się też i w tym roku. Pytanie tylko w którą stronę poszło...
Myślę, że można było wydedukować cóż pojawi się w tym pomieszczeniu, pilnie śledząc poczynania w salonie i w kuchni. To, że natura w postaci wielu roślin, wlewa się do domu, to widać po zdjęciach. Choć
licząc moje okazy domowe wychodzi, że nie jestem wcale w czołówce
blogosfery ;) Staram się też odnieść do natury w kuchennej
stołówce, ale ostatni strzał padł na kolor farby. Nie jakiś tam
biały czy szary mieszany kijem, ale kolor z prawdziwego zdarzenia.
Dobra, nie spodziewajcie się amarantu, purpury i czerwieni, bo
odcień na który polowałam od dawna, jest bardzo zbliżony do
natury. To również zieleń, choć nie tak soczysta jak otaczające
mnie rośliny. Ktoś by powiedział, że jest mdła, wypłowiała,
jakby była już na ścianach od dobrych kilkudziesięciu lat i mocno
wyblakła. Ale na mój
obecny
stan uwielbienia kolorów ten właśnie był idealny do sypialni.
Zmiana głównej ściany wiązała się również ze zdjęciem
zagłówków, które powstały zaraz po przeprowadzce, cztery lata
temu. Zdjąć musiałam, bo kot skutecznie zajął się narożnikami
paneli, robiąc sobie z nich drapak. Po wielu takich razach tkanina
nie wytrzymała. Mam chęć na inny rodzaj zagłówka, ale ze trzy
pomysły są brane obecnie pod uwagę i chyba muszę przespać się z
nimi, bo przy każdym czeka mnie sporo roboty, więc trzeba to
rozsądnie zaplanować.
Szafkę, którą również machnęłam
na odpowiednie kolory, chyba pokażę Wam w osobnym poście. Była
mdła, a teraz zdecydowanie ma charakter. Drugi stolik to przeróbka,
którą TUmożecie zobaczyć.
Do nowej aranżacji przydała się soczysta pościel, chyba pierwsza
tak ciemna jaką mamy ;) Z motywem roślinnym.
Ale
to, czego tak naprawdę nie możecie poczuć, bo musiałabym Was
zaprosić do siebie, to zmiana materaca. Starzy jesteśmy i tacy
zmęczeni życiem - ja swoimi projektami, wiadomo! :p W tej sypialni
inspirowanej naturą brakowało takiego miejsca prosto z natury, aby
po ciężkim dniu dosłownie zatopić się w puchu. Idealnym wyborem
okazał się ekologiczny
materac
z
produktów roślinnych. Czego chcieć więcej niż to, na czym
obecnie się wysypiamy! Miałam możliwość sprawdzenia produktów
od PlantPur
i
powiem Wam, że w tej oazie, jaką stworzyłam w duchu natury, to
wygodne spanie góruje
nawet nad
tymi
zielonościami,
których coraz więcej ściągam również do sypialni!
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
Jest
ogromna różnica między starym materacem a nowym nabytkiem.
Wysokość możecie porównać - widać od razu, ale na wypróbowanie,
to chyba wpadniecie na kawę, czy jak? ;) Albo wypróbujecie sami, bo
producent
materacy PlantPur
gwarantuje zwrot zakupionego materaca, jeśli stwierdzicie, że
spanie na nim nie zmieniło w Waszym życiu zupełnie nic. Choć to
chyba niemożliwe.
Jakże
potrzebne są nam miejsca odosobnione, wygodne, pełne roślin, które
ukoją nasze nerwy, z ciepłą herbatą, koniecznie zieloną. Nawet
nasz telewizor chyba umarł z nudów, bo już tak dawno nic nie
emitował przed snem... nie ma na to czasu ani siły. A poza tym
zaburza on dobrą energię tego spokojnego miejsca.
Oczywiście
kot wie, co dobre/wygodne.
Ciekawi
mnie Wasz odbiór tego pomieszczenia w zupełnie innej
odsłonie. A tak naprawdę, to pracy dużo nie było! :)
Post powstał we współpracy z producentem ekologicznych materacy PlantPur.
Za
możliwość skorzystania z pięknych kadrów mglistego lasu dziękuję
Panu Cezaremu Jackowskiemu. Więcej takich zdjęć znajdziecie na
fanpageKarkonosze.pl
Sama natura. Widać, że zwierzak ma się tam niezle :)
OdpowiedzUsuńOj moim kotom to chyba faktycznie najlepiej robię takimi atrakcjami :-)))
Usuńnaturalnie że pięknie! :) MM
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zieleń przemawia do nas wielkim spokojem :-*
UsuńAle pięknie! A skąd jest ta pościel? Cudowna jest <3
OdpowiedzUsuńUpolowana na Westwingu :-)
UsuńO rety, jak pięknie. ;) Ten nowy kolor ścian jest boski ;) mogłabym się dowiedzieć co to za farba/kolor/odcień? Sama zastanawiam się nad jakimiś drobnymi zmianami i mega kręcą mnie takie przygaszone barwy ;)
OdpowiedzUsuńFarba nazywa się Amerykański sen - niezbyt naturalnie ;)) Z firmy Dekoral
UsuńŚwietnie.. I ten kolor ściany.. Piękne rośliny.. Super!
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze, że w całości pokój wygląda na spójny i robi dobre wrażenie :-)
UsuńRzeczywiście w takiej sypialni można odpoczywać. Wyobrażam sobie, że człowiek zawsze tam wstaje prawą nogą :-) zdjęcia przepiękne. Pozdrawiam J.
OdpowiedzUsuńU mnie akurat wypada prawa zawsze ;) Ale o uśmiech teraz łatwiej z samego rana :)
Usuńten kolor jest idealny i sama chce podobny użyć w moim nigdy nie kończącym się remoncie poddasza:)
OdpowiedzUsuńChcesz mieć u siebie Amerykański sen? ;) Sen się ziści! :))
UsuńJa jestem na etapie wybierania jakiegoś materaca do sypialni. Może skoro producent gwarantuje, że zmieni on coś w moim życiu to warto wypróbować ten od PlantPur. Bardzo ładna sypialnia :)
OdpowiedzUsuńNa stronie producenta jest wiele cennych informacji o produkcie, o zaletach i działaniu - warto się z nimi zapoznać, dopytać w razie wątpliwości :-)
UsuńSypialnia wygląda pięknie. Rośliny i ta pościel robią efekt. Pozdrawiam cieplutko :).
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać takie komentarze! :)
UsuńPrzejrzałam obydwa wpisy i mogę powiedzieć jedno - jest po prostu przepięknie! Dla mnie świetne zmiany, sypialnia wygląda bosko, aż się nie chce z niej wychodzić, właśnie, nie masz problemów z codziennym wstawaniem? ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Wstawanie jest bardzo przyjemne - zwłaszcza po przespanej nocy :)
UsuńPrzepiękna ta zieleń na ścianie, całość pięknie wygląda <3 Taki leśny klimat, baaaardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSypialnia ma wszytko to, czego ja oczekuję. Dużo roślin oraz obrazy na ścianie. U nas wiszą oprawione w ładne oprawy hafty krzyżykowe mojej żony no i zamiast kota jest pies. Super wygląd!
OdpowiedzUsuńNasz kot psa by nie wpuścił ;) Nawet nie specjalnie wpuszcza drugiego kota :p Tak mu dobrze!
UsuńGenialnie to wygląda! Wszystko to co lubię! Zieleń, eko, natura! Bosko! Strasznie lubię zielone dodatki, zwłaszcza motyw lisci, jungli. Bardzo lubię też jak jest dużo roślin w pomieszczeniu. W ogóle uwielbiam wszystko to co naturalne, naturalne tkaniny, kosmetyki naturalne, ekologiczne produkty spożywcze. idealnie wpasowałaś się w moją stylistykę :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :-)
UsuńBardzo ładna sypialnia. Zastanawiam się nad farbą "amerykański sen" u siebie, ale jak oglądałam w sklepie i w katalogu to wydała mi się bardzo ciemna. Czy Pani tą farbę rozrabiała?
OdpowiedzUsuń