Finał pierwszej metamorfozy możecie podziwiać TUTAJ w ostatnim poście, a już pędzę do Was z informacjami, cóż następnego szykowałam przy okazji kampanii #babajedzie.
 |
|
Jesteśmy na drugiej metamorfozie i przerabiam... balkon. "Ogarniam" go, aby
Flow MUMMY mogła w końcu się nim cieszyć.
Zacznę od tego, iż wkraczam na teren mieszkania wynajmowanego. Szaleństw ogromnych nie da się zatem wymyślać, a i najemca nie zgodziłby się na wszystkie propozycje ;-) Ale przecież coś trzeba zrobić, by zachęcić rodzinę do korzystania z tego miejsca. Czy ten balkon nie przypomina Wam wielu innych, z którymi mamy do czynienia w blokowiskach?
No właśnie ;p Wszystko, tylko nie miejsce wypoczynku.
W tej metamorfozie kluczową rolę odegrają użyte materiały, zabawimy się odcieniami drewna, wariactw kolorystycznych jako takich nie będzie, bo i właścicielka jest stonowaną osobą. Przy trójce małoletnich w domu ma chyba wystarczająco dużo doznań pod każdym względem :p
Podstawową sprawą dla mnie jako osoby, która podjęła się tego wyzwania, było zapewnienie relaksu. Zostawiłam tam sporo miejsc, gdzie domownicy będą mogli się relaksować - ale po kolei.
Bazą będzie podłoga, na której to wszystko inne się zadzieje. Standardowe kafle, które ma każdy właściciel balkonu w tym bloku, przyodziałam wyjątkowo "szybkimi" deskami od GUMI.
Na tyle rąk, które paliły się do pracy, układanie balkonu o wymiarach 3,46 x 1,36 m zamknęło się w jednym popołudniu. Paczki, które dotarły na metamorfozę, były opisane. Wybraliśmy z Justyną wzór, do którego producent dopasował dwa rodzaje elementów. Wszystko po to, aby ułatwić nam pracę! ♡
Co zrobić z taką podłogą w przypadku zmiany wynajmowanego mieszkania? Zwijamy podłogę i przeprowadzamy się razem z nią! :-) Jest taka możliwość!
Dziś pokazałam podłogę i muszę wspomnieć, że w GUMI zamówiliśmy też drewniane donice na rośliny, których na tym balkonie zdecydowanie brakowało oraz kratkę, po której już pięknie pnie się bluszcz. Mateusz, mąż Justyny, zobowiązał się podlewać, kiedy tylko zobaczył, jak zazieleniła się ta oaza! :-)
Będę sprawdzać! ;p
Doznania na podłodze - bezcenne! ♡
A cokolwiek by się nie zadziało dalej na tej przestrzeni, to hak, wiertarka i specjalny klej montażowy czekały już na montaż wyczekanego siedziska. Bo kto powiedział, że nawet na tak małym balkonie (chociaż znam mniejsze ;) ) nie można poczuć się jak na Hawajach??
Zaproponowałam Justynie, że powiesimy takie pojedyncze siedzisko, ręcznie tkane od Hamak.sklep.pl i banan nie schodził jej z twarzy. Ponieważ miałam wypróbować nowatorski sposób montażu - nie na kołek rozporowy, a na hak zatopiony w super mocnym kleju montażowym, to na pierwsze bujanie się trzeba było poczekać.
Więcej zdradzę w kolejnych wejściach dotyczących tej metamorfozy.
Przecież trzeba było przygotować meble, dodatki, trochę pomalować... Pracy nie brakowało przy tym balkonie.
Podłogę układa się na... podłodze ;) Zatem najlepiej było mi pracować wykorzystując specjalne wkładki do spodni - nakolanniki od BR Snickers Workwear
I, głównie do przenoszenia paczek, rękawice w moim rozmiarze :-) które uwielbiam!
Partnerzy tej metamorfozy, tradycyjnie już zostali zebrani w jednym miejscu.
Grafika od
Także wyczekujcie dalszych postępów prac, bo przecież to jeszcze nie koniec.
Jeśli chociaż odrobinę zaciekawiły Was oryginalne siedziska od Hamak.sklep.pl , to zerknijcie na stronę na dostępne produkty, a może skorzystacie z promocji??
Lato wszak nadal trwa! :-)
Super sprawa z tą podłogą. Już z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony tej metamorfozy.
OdpowiedzUsuńps. ekstra rękawice
Będzie więcej, będzie :)
UsuńŚwietnie wyszła Ci ta metamorfoza, balkon wygląda po tym wszystkim super :) Brawo!
OdpowiedzUsuńProszę poczekać na kolejne odsłony i szczegóły metamorfozy :-)
UsuńRewelacyjnie wygląda taka podłoga i w przyszłości na pewno taką zrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
Ja myślę, że te rozwiązania podłóg z elementów tego typu są bardzo pomocne przy szybkim i bezproblemowym remoncie balkonów czy tarasów ;-)
UsuńŚwietny pomysl z tą podlogą :)
OdpowiedzUsuńSama podłoga dała niezły efekt :-)
UsuńNie wiedziałam, że położenie takiej podłogi wcale nie jest trudne :) Super!
OdpowiedzUsuńWcale a wcale :-)
UsuńKiedy następny Post? ��
OdpowiedzUsuńMateriał już jest, ale czekam na akcepty ;)
UsuńOch, coś czuję, że będzie bosko!
OdpowiedzUsuńZbliża się finał! :-))
UsuńMega fajny pomysł z tą podłogą i hamakiem. Podłoga zainteresowała mnie szczególnie, bo i u siebie planuję remont zarówno balkonu, jak i w ogóle wyjściowego okna. Cennik zapowiadał się oporowo przy planie zmiany podłogi na balkonie ale Twoja propozycja wygląda bardzo ciekawie i lepiej cenowo, niż to co do tej pory widziałam. :)
OdpowiedzUsuń