Takiego słońca co zobaczycie poniżej to Wy dawno nie widzieliście ;) I ja już zapomniałam jak grzało w sierpniu, jak było ciepło, ale nie zapomniałam jak miło spędziłam przedłużony weekend u Ani Czosnkowej :-)
Co myśmy nie robili! Juhuu! :)))
To jest tak wielkie COŚ, że trudno mi nie zachwycać się tym co powstało w Radomiu w ramach akcji #babajedzie. COŚ wielkiego, wyjątkowego i jedynego w swoim rodzaju!
Zabudowę z listewek, mniejszą i z drobniejszych elementów budowałam u siebie na tarasie - TU możecie podglądnąć jaki miałam pomysł. Ale uwierzycie, że taką konstrukcję jak u Ani to postawiłam pierwszy raz w życiu?? Musicie mi uwierzyć! Jak widać nie jest to niemożliwe. Tu kilka par rąk rodziny Ani było bardzo pomocnych i bez nich nie powstałoby nic. Tak gigantyczna konstrukcja musiała mieć kilku ojców.
Przypomnę Wam co pojawiło się na tarasie.
TU możecie poczytać o samej pergoli - jak powstała, jakie były koszty. Możecie też nadziwić oczy widokiem Baby przy maszynie do szycia :p
TU stawiałam równie wielki stelaż na hamak od www.hamak.sklep.pl Przypominam możecie w promocyjnych cenach nadal zakupić sobie coś hamakowego do domu.
Wszystko co dostało nowy odcień - wenge afrykańskie od Vidaronu, rzuca się w oczy głębią koloru. Jak przystało na elegancki taras, domownicy mogą korzystać ze specjalnych dywanów od firmy Komfort.
Dzieciom Ani zamówiłam od Washpapa pufy wg mojego projektu. Leżaki dziewczynkom przypadły do gustu, ale zabawa na dywanie, turlając się z pufami jest o wiele ciekawsza ;p
Wiszące kwietniki to moje dzieło :)
Zapraszam na 3 finał #kampaniababy #babajedzie
Wspomnień czar! ♡
Jedno bardzo ważne porównanie!
Wszystkie relacje z prowadzonych prac tu na blogu, na Facebooku Baby, na Instagramie Baby i oczywiście na Instastories! Wpadajcie do Baby! ☺
Na dniach relacja z kolejnego miejsca, które odwiedziłam. Wiecie, że 4 i 5 metamorfozy już cieszą oko właścicielek?? A tak tak! Byłam i zrobiłam kolejne pomieszczenia! Ostatnio ciężko mnie zastać na miejscu :p ;)
Te pufy wyszły obłędnie! :D
OdpowiedzUsuńJuż na pierwszej metamorfozie u Ilony fajnie się prezentowały :-)
UsuńNiezły ten papier! (y) :)
Pieknie jest! Mam pytanie, jak zachowuje się ten żagiel? Czy on sprawdza się podczas deszczu? Chroni stół przed zmoczeniem?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, podczas mojego pobytu "na robocie" nie padał deszcz. Trzeba by się pytać Ani. Już niedługo u niej publikacja i to u niej stanęła pergola :)
UsuńŻagle kupione w Jysk, na pewno przeciwsłoneczne, ale czy przeciwdeszczowe to tego nie wiem ;)
Osz Ty, a ja dziś tak zmarzłam...przydałoby się takie słonko, choćby jeden dzień w listopadzie. Konstrukcja rzeczywiście duża, a efekt bardzo spójny i estetyczny. Podoba mi się:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł Ani taras😀
OdpowiedzUsuń